Wstępne wyniki holdingu za ubiegły rok przedstawił w poniedziałek prezes KHW Roman Łój. Jak powiedział, plan na 2013 rok zakłada wydobycie węgla na poziomie 12,3 mln ton. - W obecnej sytuacji na rynku węgla, gdy nadpodaż szacowana jest na poziomie od kilku do kilkunastu ton tego surowca, mniejsze znaczenie ma wolumen produkcji, a większe struktura, jakość i wynik - powiedział prezes.
W 2011 r. kopalnie spółki wydobyły 12,6 mln ton tego surowca, o 200 tys. ton więcej niż rok wcześniej. Podobną produkcję zakładano początkowo także na 2012 rok, na przeszkodzie stanęły jednak naturalne zagrożenia górnicze w kopalniach. Jesienią ubiegłego roku holding planował roczne wydobycie rzędu 12,2-12,3 mln ton. Ostatecznie osiągnięto wynik poniżej 12 mln ton. Prezes wyjaśnił, że oprócz problemów z pierwszego kwartału, kiedy z powodu podziemnych zagrożeń trzeba było zatrzymać wydobycie z dwóch ścian w kopalni Wujek oraz jednej w kopalni Mysłowice-Wesoła, także w ostatnich miesiącach roku w kopalniach doszło do nieprzewidzianych zdarzeń, które spowodowały konieczność ograniczenia wydobycia.
Chodzi m.in. o nagromadzenie metanu w eksploatowanym pokładzie węgla w kopalni Murcki, a także problemy geologiczne w kopalni Staszic, gdzie po zaledwie 8 metrach eksploatacji ściany wydobywczej natrafiono na piaskowiec, którego obecności nie wykazały wcześniej żadne specjalistyczne badania. Opóźniło się także uruchomienie nowej ściany w kopalni Wieczorek, z uwagi na zagrożenie pożarowe.
Jak powiedział prezes, według wstępnych wyników holding zamknął ubiegły rok zyskiem netto w wysokości ok. 52 mln zł wobec ponad 150 mln zł rok wcześniej. Przed rokiem prognozowano, że w 2012 r. zysk może oscylować wokół 100 mln zł.
- Mniejszy zysk w stosunku do pierwotnych prognoz to przede wszystkim efekt zmniejszonego wydobycia. Wobec ok. 80 proc. kosztów stałych, brak przychodów z tytułu niewydobytego i niesprzedanego węgla odbija się na wynikach - wyjaśnił prezes.