Reklama

Firmy powinny słuchać klientów

Ponad połowa polskich firm dysponuje już strategią cyfrową. To więcej niż w innych krajach.

Publikacja: 21.11.2013 11:25

Kanały cyfrowe w niedalekiej przyszłości będą głównym sposobem kontaktu polskich firm z klientami.

Kanały cyfrowe w niedalekiej przyszłości będą głównym sposobem kontaktu polskich firm z klientami.

Foto: Rzeczpospolita

Technologia, jak wynika z najnowszego badania IBM, jest najważniejszym czynnikiem zewnętrznym determinującym rozwój przedsiębiorstwa. Międzynarodowe coroczne badanie IBM C-Suite Study 2013 objęło prawie 4,2 tys. przedstawicieli kadry zarządzającej firm z 70 krajów. Wśród nich było 82 menedżerów z Polski.

Rola technologii cały czas rośnie. Jeszcze kilka lat temu ankietowani najczęściej wskazywali, że o tym, jak rozwija się ich firma, decydują głównie czynniki rynkowe oraz makroekonomiczne. Obecnie ich znaczenie zmalało. Obok technologii wzrosła też rola otoczenia prawno-legislacyjnego.

To nie tylko petent

Wśród trzech kluczowych czynników, które zdaniem menedżerów będą miały istotny wpływ na kształtowanie przyszłości ich przedsiębiorstw, znalazły się: otwartość na wpływy i sugestie ze strony klientów, wprowadzenie innowacji cyfrowych i fizycznych oraz angażowanie klientów poprzez zapewnienie im odpowiedniej jakości obsługi.

– Pytani przez nas dyrektorzy uważają, że to klienci, zaraz po zarządzie, mają największy wpływ na strategię przedsiębiorstw. Ten czynnik wskazało aż 55 proc. z nich – stwierdza Ales Bartunek, kierujący polską filią IBM.

W Polsce, jak wynika z badań amerykańskiego koncernu, przedsiębiorcy również zaczynają dostrzegać, że to ich kontrahenci mają coraz więcej do powiedzenia w wyznaczeniu kierunków rozwoju firmy. Tak uważa 46 proc. ankietowanych.

Reklama
Reklama

– Jeszcze w 2004 r. firmy na świecie koncentrowały się głównie na ograniczaniu kosztów działalności, żeby lepiej stawić czoła konkurencji, m.in. z Dalekiego Wschodu. W 2008 r. stawiały na ścisłą współpracę z partnerami zewnętrznymi i outsourcing – przypomina Władysław Szwoch, odpowiedzialny za polską część raportu. Jego zdaniem jeszcze do niedawna klient traktowany był jako petent, któremu coś trzeba sprzedać i ewentualnie serwisować. – Teraz przedsiębiorcy wsłuchują się w to, jak o ich produktach wyrażają się klienci. Śledzą fora internetowego. Zbierają opinie z różnych źródeł i biorą pod uwagę przy planowaniu kolejnych ruchów biznesowych – stwierdza Szwoch. Zwraca uwagę, że badanie wykazało, iż zdaniem menedżerów firmy, które mają dobre relacje z klientami, wypracowują lepsze wyniki.

Cyfryzacja też się liczy

Jeszcze większe znaczenie w naszym kraju (niż wspomniane kontakty z kontrahentami) ma dla firm posiadanie odpowiedniej strategii w sferze cyfrowej. O tym, że rodzime podmioty przywiązują do tej kwestii bardzo dużą wagę, może świadczyć fakt, że aż 56 proc. polskich przedsiębiorstw dysponuje już tego rodzaju planem zintegrowanym ze sferą fizyczną.

Wskaźnik jest aż o 20 pkt proc. wyższy niż na świecie. – Polska w ostatnich latach szybko nadrabiała zaległości technologiczne. Nasza gospodarka przeskoczyła m.in. etap czeków bankowych i od razu przeszła do bankowości elektronicznej czy mobilnej – tłumaczy Władysław Szwoch.

Głównymi barierami we wdrażaniu strategii cyfrowej w polskich firmach jest trudny do przewidzenia zwrot z takiej inwestycji. Na ten czynnik wskazało 63 proc. rodzimych podmiotów. Na świecie wskaźnik sięgnął 52 proc.

Duże znaczenie mają też kwestie bezpieczeństwa oraz umiejętność wykorzystywania mediów społecznościowych w biznesie. – Aż 90 proc. kupujących czyta przed transakcją opinie o produkcie w sieci. To świadczy o znaczeniu, jakie mają serwisy społecznościowe – zauważa Szwoch.

Są zapóźnienia

Równocześnie polscy przedsiębiorcy, jak wynika z badań IBM, są jednak dość konserwatywni, jeśli chodzi o nadchodzące zmiany rynkowe. – Często uważają, że współpraca z innymi firmami i korzystanie z ich usług powinno służyć jedynie ograniczaniu kosztów. Nie widzą w nich partnera, który może im pomóc rozwijać własny biznes – stwierdza Szwoch. Jego zdaniem to zaszłość historyczna i efekt wciąż dużego zbiurokratyzowania polskich firm, które są ociężałe, mało elastyczne i niechętne zmianom.

Reklama
Reklama

Nasze firmy są również mało otwarte, jeśli chodzi o poszukiwanie nowych rynków, w tym zagranicznych, i budowę partnerskich sieci sprzedaży. Zazwyczaj współpracują ze znacznie mniejszą liczbą klientów niż podmioty z innych krajów. Podobnie blado nasz kraj wypada, jeśli chodzi o indywidualne traktowanie każdego klienta. Zachodnie firmy są w tej kwestii bardziej elastyczne. Nasze posługują się schematami i segmentują klientów na ważnych i mniej ważnych, co w dłuższym horyzoncie negatywnie odbija się na współpracy.

Polscy przedsiębiorcy wypadają też słabo na tle graczy z innych państw jeśli chodzi o otwartość organizacyjną. Wolą ściśle kontrolować pracowników i nie pozwalają im np. na realizację zadań w sposób inny niż wynikający z procedur wewnętrznych.

IBM
Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama