Reklama

Nasze drogi zaczną myśleć

Drogowcy szykują wart ok. 700 mln zł inteligentny system sterowania ruchem w kraju.

Publikacja: 22.11.2013 03:30

Nasze drogi zaczną myśleć

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Zawisza

Za półtora tygodnia w Brukseli, na konferencji zorganizowanej przez Komisje Europejską, zostanie przedstawiony stan zaawansowania prac nad Krajowym Systemem Zarządzania Ruchem (KSZR). Ma on być narzędziem do analizy i administrowania polskim systemem drogowym. Przygotowuje go Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), która zacznie wdrażać system w przyszłym roku i w ciągu trzech lat ma sfinalizować przedsięwzięcie. Docelowo obejmie on całą sieć dróg krajowych.

System ma przede wszystkim monitorować ruch na autostradach, drogach ekspresowych i krajowych. Dzięki temu powstaną kompleksowe informacje o korkach, przewężeniach, objazdach, możliwych alternatywnych trasach, które będą mogły być dostarczane kierowcom w szybki sposób.

KSZR ma także zbierać informacje z Miejsc Obsługi Podróżnych (MOP): będzie mógł wówczas przekazywać jadącym, ile na najbliższym MOP-ie jest wolnych miejsc lub gdzie są kolejne MOP-y.

Znaki będą reagować

Krajowy System Zarządzania Ruchem będą tworzyć tysiące urządzeń pomiarowych, wyświetlaczy, sygnalizatorów i kamer przemysłowych. Zostaną ustawione i połączone w taki sposób, który pozwoli na zbieranie danych o ruchu pojazdów i pomoże zwiększyć przepustowość dróg nawet o 20 proc.

Chodzi tu o wykorzystanie sieci drogowej jak najbardziej efektywnie. System ma przyczynić się do zredukowania strat czasu, np. podczas stania w korkach, zwiększyć oszczędności na paliwie oraz pozwolić na przekierowywanie pojazdów na te drogi, którymi będzie można jechać szybciej.

Reklama
Reklama

Kolejnym celem jest zwiększenie bezpieczeństwa: pojawią się m.in. znaki, które będą reagować na warunki drogowe. Podczas deszczu lub śnieżycy dopuszczalną prędkość na danym odcinku będzie można obniżyć. To przyczyni się do zmniejszenia liczby wypadków. Natomiast jeśli takie się zdarzą, dzięki KSZR dojazd do nich dla ratowników będzie szybszy, sprawniejsze będzie także usuwanie ich skutków.

Transport inteligentny

KSZR  zostanie  utworzony w  ramach wielu projektów, a jednym z wymagań jest współpraca z innymi inteligentnymi systemami transportu (ITS). Obecnie w Polsce działają już niektóre układy stanowiące namiastkę ITS, jak stacje pogodowe, kamery monitoringu wizyjnego, systemy ważenia pojazdów czy systemy zarządzania ruchem na konkretnych autostradach i drogach ekspresowych.

GDDKiA, która tworzy system centralny, wykorzystała zalecany w UE sposób budowy systemów telematycznych (tzw. FRAME) i opracowała standardy dotyczące czasu, sposobu i rodzaju informacji, jakie powinni otrzymywać kierowcy. Ta standaryzacja została dwa dni temu udostępniona publicznie. Każdy zainteresowany, np. instytucje państwowe, zarządcy dróg czy dostawcy urządzeń będą mogli zgłosić uwagi i propozycje rozwoju systemu.

– KSZR będzie pionierskim rozwiązaniem w dziedzinie drogowej. Staniemy się liderami na rynku rozwiązań z zakresu ITS – zapowiada zastępca generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad Andrzej Maciejewski.

Wsparcie dla inwestycji

Wdrożenie KSZR ułatwi także podejmowanie decyzji w sprawie inwestycji drogowych – będzie można lepiej ocenić, co i w jakim miejscu jest potrzebne. Informacje o ruchu uzyskiwane w ramach systemu będą mogły być także wykorzystywane komercyjnie, np. przez przedsiębiorstwa transportowe, logistyczne czy firmy zajmujące się opracowywaniem nawigacji samochodowych.

Według przygotowanego jeszcze w ub.r. studium wykonalności, inwestycja powinna kosztować ok. 700 mln zł. Jednak jej rzeczywista cena jest trudna do ustalenia: system będzie się też opierał na miejskich ITS-ach, za których budowę odpowiadają samorządy.

Reklama
Reklama

Część rozwiązań ITS działa już w ramach systemu viaTOLL pobierającego opłaty za jazdę po drogach krajowych. Jego operator – firma Kapsch Telematic Services – liczy na wykorzystanie jego bramownic (jest ich już ponad 700) jako szkieletu do budowy KSZR. Sam pobór opłat nie wyczerpuje bowiem wszystkich możliwości sprzętu i oprogramowania.

Za półtora tygodnia w Brukseli, na konferencji zorganizowanej przez Komisje Europejską, zostanie przedstawiony stan zaawansowania prac nad Krajowym Systemem Zarządzania Ruchem (KSZR). Ma on być narzędziem do analizy i administrowania polskim systemem drogowym. Przygotowuje go Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), która zacznie wdrażać system w przyszłym roku i w ciągu trzech lat ma sfinalizować przedsięwzięcie. Docelowo obejmie on całą sieć dróg krajowych.

System ma przede wszystkim monitorować ruch na autostradach, drogach ekspresowych i krajowych. Dzięki temu powstaną kompleksowe informacje o korkach, przewężeniach, objazdach, możliwych alternatywnych trasach, które będą mogły być dostarczane kierowcom w szybki sposób.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Biznes
Premier Donald Tusk wskazał nowego prezesa UKE. Teraz zagłosuje Sejm
Biznes
Upadek rządu we Francji, drony nad Polską i apel producentów aut elektrycznych
Biznes
Nie ma przedsiębiorczości bez stabilności
Biznes
USA zwiększą presję na Rosję? Koszty braku zaufania i kara UE dla Google
Biznes
Pozytywne zaskoczenia w wynikach spółek
Reklama
Reklama