Na dzisiejsze spotkanie z premierem Dmitrijem Miedwiediewem przyjechali szefowie i wlaściciele największych koncernów metalurgicznych, m.in. Oleg Deripaska (Rusal - aluminium), Aleksandr Abramow (wspólnik Romana Abramowicza, koncern Evraz), Władimir Potanin (Norylski Nikiel), Igor Zuzin (Mieczel - węgiel), przedstawiciele Severstal, Gazprombank, VTB, Sbierbanku i WEB. Był też minister gospodarki Aleksiej Ulukajew i handlu i przemysłu Denis Manturow.
Według gazety Wiedomosti, koncerny metalurgiczne chcą od państwa obniżenia wymogów wobec obligacji tak, by mogły znaleźć się na lombardowej liście Banku Rosji. Dzięki temu służyć jako gwarancja zaciąganych kredytów.
Oligarchowie chcą też udziału państwa w zakonserwowaniu zbędnych mocy; subsydiowania z budżetu części spłat kredytów oraz gwarancji dla refinansowania zadłużeń. Rosyjscy metalurdzy chcą też by premier uzyskał zniesienie europejskich barier dla rosyjskiej metalurgii.
W 2012 r Mieczel wydał na finansowanie zadłużenia 669 mln dol.(firma jest w trudnej sytuacji, akcje na giełdzie spadły do historycznego minimum), Rusal - 610 mln dol., a Evraz - 645 mln dol.