Południowa Europa i Ameryka Łacińska - dwie twierdze Badoo

Miliony Europejczyków z południa szukają partnerów za pośrednictwem portalu Badoo, który stworzył Rosjanin Andriej Andriejew. Firma operująca z Londynu działa już siedem lat i chwali się, że ma około 200 milionów użytkowników na całym świecie, z czego 25 mln aktywnych. Badoo, według ComScore, jest największym takim serwisem na świecie.

Publikacja: 08.12.2013 12:37

Południowa Europa i Ameryka Łacińska - dwie twierdze Badoo

Foto: Fotorzepa, Marek Obremski Marek Obremski Marek Obremski

- W Madrycie nie znałem prawie nikogo i Badoo pomógł mi nawiązać nowe kontakty - przyznaje Manuel Nogueira, który w hiszpańskiej stolicy zamieszkał dwa miesiące temu. Dla niego to wspaniały sposób poderwania dziewczyny.

Wyzwaniem dla Andriejewa są tacy amerykańscy konkurenci jak Tinder, czy OKCupid, gdyż chce rozszerzyć skalę działania poza swoją południowoeuropejską twierdzę i latynoamerykańską. Jego portal jest rentowny od czterech lat, zas w ubiegłym roku przychody ze sprzedaży wzrosły o około jedną trzecią do 200 milionów dolarów.

Jako doradcę Rosjanin zaangażował nowojorski bank inwestycyjny Goldman Sachs i nie wyklucza, że zdecyduje się wprowadzić serwis na giełdę. W jednym z wywiadów Andriejew rezydujący w modnej londyńskiej dzielnicy Soho, ujawnił, że ambicją Badoo jest raczej stanie się portalem umożliwiającym poznanie nowych ludzi, niż utrzymywanie kontaktów z tymi których się już zna.

Subskrybenci Badoo umieszczają na tym portalu swoje fotografie i podstawowe dane personalne. Bazująca na lokalizacji technologia umożliwia im sprawdzenie przy pomocy smartfona gdzie są inni użytkownicy i w jakiej odległości. Osoby znajdujące się w tym samym lokalu, klubie, kurorcie, czy okolicy mają możliwości szybkiego nawiązania bezpośredniego kontaktu.

W odróżnieniu od takich serwisów jak Match.com Badoo nie pobiera miesięcznych opłat, ale użytkownicy mogą za 1 euro lepiej uplasować swój profil, by go było łatwiej znaleźć. Ta przewaga nie trwa jednak dłużej niż minutę, czy dwie, a więc do momentu, kiedy na podobny ruch zdecydują się tez inni. Niektórzy w ten sposób poprawiają swoje szanse nawet 20 razy dziennie, twierdzi Badoo.

Dzięki opcji „Encounters" (Spotkania) użytkownicy Badoo mogą przeglądać zdjęcia i oznaczać je. Kolorem zielonym zaznaczają je, kiedy podoba im się to co widzą, pomarańczowym, jeśli nie są pewni i czerwonym, jeżeli nie są zainteresowani. Jeśli zielonym kolorem oznacza siebie nawzajem dwoje użytkowników Badoo kontaktuje ich ze sobą i sugeruje podjęcie rozmowy.

Borja Escudero, konsltant internetowy z Madrytu narzeka, że dziewczyny którymi jest zainteresowany często nie odpowiadają za co winą obarcza dużą liczbę użytkowników. - Problem polega na tym, ze najsprytniejsze dziewczyny rzadko reagują na kolor zielony, ponieważ otrzymują około tysiąca ofert - uważa skarżąc się, iż trudno podjąć rozmowę z naprawdę ładnymi.

Niektórzy obawiają się, że Badoo stało się narzędziem do przygruchania partnera na jedną noc. - Większość facetów chce tylko seksu, a to dla mnie strata czasu, gdyż w pierwszej kolejności jestem zainteresowana przyjaźnią - twierdzi Sofia Gonzalez, asystentka pracująca w warsztacie samochodowym. Za pośrednictwem Badoo poznała około dziesięciu mężczyzn, ale jest rozczarowana, gdyż wszyscy, jej zdaniem, okazali się „dziwni".

Andriejew tłumaczy, że to użytkownicy powinni decydować czego szukają. Porównuje Badoo do przepełnionego baru. - Kiedy przychodzisz do klubu nocnego jest tam z tysiąc osób i robią co chcą. Niektórzy rozmawiają, inni oglądają zdjęcia, flirtują, a są też tacy którzy mają na myśli pewną społeczną aktywność - wylicza.

- W Madrycie nie znałem prawie nikogo i Badoo pomógł mi nawiązać nowe kontakty - przyznaje Manuel Nogueira, który w hiszpańskiej stolicy zamieszkał dwa miesiące temu. Dla niego to wspaniały sposób poderwania dziewczyny.

Wyzwaniem dla Andriejewa są tacy amerykańscy konkurenci jak Tinder, czy OKCupid, gdyż chce rozszerzyć skalę działania poza swoją południowoeuropejską twierdzę i latynoamerykańską. Jego portal jest rentowny od czterech lat, zas w ubiegłym roku przychody ze sprzedaży wzrosły o około jedną trzecią do 200 milionów dolarów.

Pozostało 82% artykułu
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej