W ubiegłym roku władze w Pekinie wszczęły śledztwo mające ustalić, czy Europa nie sprzedaje Chinom wina po nieuczciwie zaniżonych cenach. W Europie uznano to posunięcie za retorsję za obłożenie przez Brukselę chińskich paneli słonecznych karnymi cłami antydumpingowymi. Kwestię paneli rozwiązano, ale Chiny obstawały przy sprawie wina twierdząc, że jest to odrębna kwestia, podczas gdy Europa oczekiwała, że Pekin odstąpi od tego postępowania.
Szczególnie zależało na tym Francji, bo była to przeszkoda w stosunkach handlowych obu krajów przed wizytą prezydenta Xi Jinpinga (25-27 marca) w Paryżu, od której zacznie się podróż Chińczyka po Europie.
Minister handlu Chin, Gao Hucheng przyjął z zadowoleniem osiągnięte porozumienie, które stworzy precedens w stosunkach dwustronnych po konflikcie handlowym o panele. Taką nadzieję mają obie strony. — Od czasu rozwiązania w ubiegłym roku sporu Chiny-Unia o panele drogą dialogu i konsultacji Chiny i Europa podążały właściwą drogą dla rozwiązania tego sporu handlowego — oświadczył minister.
Przyczynili się do tego producenci wina obu stron, przy wsparciu Brukseli i Pekinu — ogłosił komisarz rolnictwa Dacian Ciolos. Na podstawie umowy, Europejczycy zobowiązali się udzielić pomocy technicznej w rozwijaniu produkcji wina w Chinach, a z kolei Chińczycy będą bardziej powszechnie promować europejskie wina u siebie.
Francja największy eksporter pod względem wartości nazwała w przeszłości decyzję Chin o możliwości obłożenia cłem francuskich win niewłaściwą i karygodną.