8 kwietnia 2014 r. Rządowe Centrum Legislacji przekazało ministrowi środowiska opracowany projekt ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym. Obecnie jest opiniowany, a po uzgodnieniach wewnątrzresortowych i przyjęciu projektu ustawy przez kierownictwo zostanie skierowany do konsultacji publicznych.
Do 2016 roku firma zajmująca się produkcją czy importem sprzętu będzie musiała zapewnić, że zbierze z rynku i przetworzy 35 proc. masy sprzętu sprzedanego w roku poprzednim – czyli 4 kg na mieszkańca rocznie. Od 1 stycznia 2016 roku roczny poziom zbierania zużytego sprzętu będzie wynosił od 40 do 45 proc. średniej masy tego sprzętu wprowadzonego do obrotu w trakcie trzech poprzednich lat; od 1 stycznia 2021 r. współczynnik ten wzrośnie do 65 proc. Jednak im szczegółowiej projekt jest analizowany, tym więcej pojawia się wątpliwości.
Rynek recyklingu sprzętu ma być lepiej monitorowany, ale zdaniem branży autorzy projektu zupełnie nie zwracają uwagi na już gigantyczną szarą strefę. – System działa tak, że nie ma sprzętu, który ma być przetwarzany. Powinna zostać rozbudowana sieć punktów, w których mieszkańcy mogą go oddać. Bardziej zaangażowane powinny być też sklepy, które sprzęt sprzedają – mówi Henryk Derewenda, prezes stowarzyszenia GPP Ekologia.
– Dochodzi do sytuacji absurdalnych – firmom profesjonalnie przerabiającym zużyty sprzęt po prostu go brakuje, zaś odkupywanie go z punktów skupu złomu powoduje, że cała operacja nie ma sensu ekonomicznego – wtóruje Aleksander Traple, wiceprezes Elektro-Odzysku.
– Obrót fałszywymi dokumentami czy nielegalny demontaż zużytego sprzętu nie jest spowodowany brakiem odpowiednich przepisów – takie już obecnie określone są w ustawie z 29 lipca 2005 r. – mówi Paweł Mikusek, rzecznik Ministerstwa Środowiska. Cóż z tego, skoro nie są one egzekwowane. Resort podkreśla jednocześnie, że zmiana prawa jest konieczna z racji obowiązkowego przeniesienia do polskiego systemu prawnego dyrektywy UE. Polska zresztą już nie dotrzymała terminu – nowe prawo powinno obowiązywać już od 14 lutego.