Reklama

Mniejszościowi udziałowcy Alstoma krytykują umowę z GE

Mniejszościowi udziałowcy francuskiego producenta generatorów, sieci przesyłowych i taboru szynowego skrytykowali plany umowy z General Electric, bo niepokoi ich udział rządu

Publikacja: 02.07.2014 19:41

Francuski gigant przemysłowy mający duże problemy finansowe zgodził się na ofertę GE za 16,9 mld dolarów, która pozwoli Amerykanom przejąć większość działu sprzętu dla energetyki. Umowa powinna zostać sfinalizowana w I półroczu 2015.Muszą ją wcześniej zatwierdzić dwie trzecie udziałowców Alstoma na nadzwyczajnym WZA w IV kwartale - poinformował teraz na dorocznym WZA w Paryżu prezes Patrick Kron.

Rola Bouygues

Nie jest jasne na tym etapie, czy największy udziałowiec, grupa Bouygues mająca 29 proc. weźmie udział w głosowaniu, czy też zgodzi się na apele mniejszościowych inwestorów, aby wyłączyła się z racji roli, jaką odegrała w tej umowie. Rząd zaaprobował ją dopiero po uzyskaniu możliwości odkupienia od Bouygues 20 proc. jej udziałów.

W sytuacji, gdy drugi największy udziałowiec ma zaledwie około 5 proc., mniejszościowi inwestorzy mogą odegrać istotną rolę, jeśli Bouygues postanowi, że nie weźmie udziału w głosowaniu.

Na WZA we wtorek kilku mniejszościowych udziałowców wyrażało zaniepokojenie przyszłym kształtem firmy i sposobem jej zarządzania, bo skupi się na środkach transportu, a głównym udziałowcem stanie się skarb państwa.

Colette Neuville reprezentująca ich organizację ADAM żaliła się, że mniejszościowi inwestorzy nie otrzymali dostatecznych informacji o wartości różnych aktywów Alstoma. Zauważyła, że od czasu ogłoszenia tej umowy akcje spółki staniały o 10 proc. - Myślę, że spadek ten wynika z faktu, że tak naprawdę nie wiemy, jaką rolę będzie odgrywać państwo w przyszłym Alstomie - powiedziała.

Reklama
Reklama

Podział gotówki

Rząd groził od tygodni zawetowaniem sprzedaży większości działu energetycznego Alstoma, bo nie chciał pozwolić, aby ważna strategicznie grupa energetyczno-kolejowa została "pożarta" przez firmę zagraniczną.

Wywierał nacisk na GE, aby znacząco poprawił ofertę: zobowiązał się do tworzenia miejsc pracy we Francji i do zawiązania spółek j.v., zapewniających Alstomowi przyszłość w energetyce. Alstom odkupi od GE dział kolejowych systemów sygnalizacji. Rząd zgodził się wreszcie na transakcję, gdy Bouygues uległ i odstąpił mu część swego pakietu.

Alstom zarobi na tym 12,35 mld euro, ale zainwestuje 2,5 mld w trzy spółki j.v. o równych udziałach: sieci przesyłowych, odnawialnych źródeł i energetyki jądrowej. Użyje reszty na spłatę długu, wzmocni dział transportu nowymi zakupami i zwróci część akcjonariuszom. Nie podał tylko, w jakich proporcjach.

Prezes Kron podał jedynie, że zostanie mu nadwyżka 7,5 mld euro gotówki po spłacie długu 3 mld euro. Szef pionu finansowego Nicolas Tissot wyjaśnił na marginesie WZA, że po zainwestowaniu w spółki j.v. i odkupieniu od GE działu systemów sygnalizacji Alstomowi zostanie 4,3 mld euro.

Francuski gigant przemysłowy mający duże problemy finansowe zgodził się na ofertę GE za 16,9 mld dolarów, która pozwoli Amerykanom przejąć większość działu sprzętu dla energetyki. Umowa powinna zostać sfinalizowana w I półroczu 2015.Muszą ją wcześniej zatwierdzić dwie trzecie udziałowców Alstoma na nadzwyczajnym WZA w IV kwartale - poinformował teraz na dorocznym WZA w Paryżu prezes Patrick Kron.

Rola Bouygues

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Materiał Partnera
Budowa stoiska na targach nigdy nie była tak prosta, jak z systemem Matrix
Biznes
Microsoft wycofuje chińskich inżynierów z obsługi Pentagonu
Biznes
Putin zamyka Rosjan w Rosji. Wracają czasy komunistycznej izolacji
Biznes
Największy kawałek Czerwonej Planety sprzedany. Tajemniczy nabywca
Biznes
Traktat Niemcy–Wielka Brytania, ofensywa drogowa, rosyjskie banki na krawędzi
Reklama
Reklama