Inspektorzy sprawdzili ponad 2,8 tys. partii pieczywa i wyrobów piekarskich, nieprawidłowości stwierdzili aż w 55,6 proc. przypadków. Najwięcej uwag Inspekcji Handlowej dotyczyło oznakowania pieczywa sprzedawanego luzem. Zgłosiła zastrzeżenia do 63,3 proc. spośród 758 partii. Nieprawidłowości polegały m.in. na braku informacji o masie jednostkowej pieczywa oraz niepodawaniu pełnej nazwy produktu i danych identyfikujących producenta.
Znacznie rzadziej kwestionowano niewłaściwą jakość pieczywa – taki problem dotyczył 12 proc. spośród 58 skontrolowanych partii. Zastrzeżenia dotyczyły m.in. kruszenia się kromek chleba i obniżonej w stosunku do informacji na oznaczeniu masy pieczywa.
– Wiele rodzajów pieczywa sprzedawanego w Polsce oznakowane jest metką tylko z ogólnikową nazwą, np. chleb wiejski. Taka informacja niewiele daje – konsument powinien od razu wiedzieć, choćby z jakiego rodzaju mąki powstał – uważa Dariusz Łomowski, zastępca dyrektora Departamentu Inspekcji Handlowej UOKiK. – Sprzedawca ma obowiązek wiedzieć, z czego konkretne pieczywo powstało, i argument, iż nikt dotychczas o to nie pytał, nie jest przekonujący – dodaje.
Grzegorz Nowakowski, dyrektor Instytutu Polskie Pieczywo (IPP), potwierdza, że część pieczywa jest źle oznakowana. Przodują w tym jednak – jak zaznacza – hipermarkety, które psują opinię całej branży piekarniczej.
Znacznie większym problemem jest słaba jakość chleba i bułek.