Już dawno nie było tylu kupujących. Zwłaszcza z początkiem jesieni, gdy sezon praktycznie się już zamyka. Jednak tym razem we wrześniu rejestracje nowych motocykli sięgnęły 895 sztuk, tj. o prawie 130 proc. więcej niż w tym samym miesiącu przed rokiem. Jak podaje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, to pierwszy wrzesień z tak dużą liczbą rejestracji od dziewięciu lat, czyli odkąd PZPM obserwuje ten rynek.
Także wyniki skumulowane okazują się bardzo dobre. Od stycznia do września zarejestrowano 8314 maszyn, czyli o jedną czwartą więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Jest to najlepszy rezultat po trzech kwartałach od 2008 roku, kiedy przybyło w takim samym czasie 9500 nowych motocykli.
Wszystko za sprawą zmiany przepisów zezwalającej na prowadzenie motocykli o pojemności do 125 cm3 posiadaczom prawa jazdy kategorii B. Do niedawna kierowcy z tą kategorią mogli bez dodatkowych uprawnień jeździć wyłącznie jednośladami z silnikami o pojemności do 50 cm3 i mocy silnika do 4 kW. W praktyce są to miejskie skutery nie przekraczające prędkości 50 km na godzinę. A więc wolne, przez to niezbyt bezpieczne, bo nie oferujące wystarczającego przyspieszenia przy wyprzedzaniu. – Tymczasem 125-ki są niewiele droższe, za to o niebo praktyczniejsze. I bardzo łatwo się je prowadzi – twierdzi szef branżowego miesięcznika MotoRmania, Piotr Surowiec.
Do tej pory ten rodzaj jednośladów systematycznie tracił na rzecz maszyn z wielkimi silnikami, które zgarnęły przeszło jedną trzecią całego rynku. Ale po zmianie przepisów to właśnie 125-tki najbardziej nęcą klientów. I choć nowe zasady weszły w życie dopiero 24 sierpnia, to już w lipcu 125-tki stanowiły połowę całej sprzedaży nowych motocykli w Polsce.
W rezultacie w tym roku pojawił się drugi szczyt sprzedaży trwający od lipca do września (3446 zarejestrowanych nowych motocykli) i znacznie przewyższający tradycyjnie najlepszy okres popytowy od kwietnia do czerwca (3183 szt.). Jeszcze we wrześniu zarejestrowano 526 nowych maszyn z silnikami do 125 cm. Niemal pięć razy więcej niż rok wcześniej. Od początku roku przybyło ich 3104. To prawie dwa razy więcej niż przed rokiem (wzrost o 88 proc.). Ich udział w całym rynku urósł do ponad 37 proc. z 25 proc., jakie małe motocykle miały jesienią 2013 roku.