Żołnierze NATO w mundurach made in China

Dyskusja, czy kupować uzbrojenie produkowane w kraju czy sprzęt importowany, dzieli nie tylko Polaków.

Aktualizacja: 08.05.2015 08:30 Publikacja: 07.05.2015 22:00

Francuscy żołnierze przed Notre-Dame. Narzekają na wyposażenie zamawiane w Chinach.

Francuscy żołnierze przed Notre-Dame. Narzekają na wyposażenie zamawiane w Chinach.

Foto: AFP

Rozstrzygnięcie pierwszych polskich przetargów zbrojeniowych wielomiliardowej wartości, m.in. na śmigłowce i broń rakietową, już wywołuje spory i apele załóg, by sprzęt wojskowy, jeśli jest przyzwoitej jakości, kupować wyłącznie w krajowych firmach.

– Oprócz względów patriotycznych jest też praktyczne uzasadnienie takiej postawy. W sytuacji kryzysu czy wojny produkowanie na miejscu broni oznacza pewność dostaw – mówi Sławomir Kułakowski, prezes Polskiej Izby Producentów na rzecz Obronności Kraju. Niebagatelne znaczenie ma fakt, że firmy obronne dają pracę, a spora część nakładów na zakup sprzętu wraca do krajowej kasy w postaci podatków (co pozwala m.in. finansować modernizację armii). – Zbrojeniówka zwykle toruje drogę nowym technologiom i stymuluje gospodarkę –przekonuje Kułakowski.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Biznes
Demograficzne wyzwania Polski: dzietność, migracje i przyszłość gospodarki
Biznes
Dodatkowe 26 mld zł na obronność zatwierdzone. Zgoda KE dla Polski
Biznes
Adam Bodnar i Leszek Balcerowicz na konferencji TEP
Biznes
Komputronik pozyskał inwestora. Kurs szybuje
Biznes
Jak obniżyć ceny mieszkań? Cła na nawozy i plan podatkowy Trumpa