Ranking 500 największych (wg. przychodów za 2014 r) przedsiębiorstw rosyjskich gazety RBK potwierdza, że w gospodarce sąsiadów trwa regres. Autorzy rankingu podkreślają, że spada udział prywatnych firm w rosyjskiej gospodarce a rośnie - państwowych. W top-10 stanowią 70 proc., a w top-100 - jedną trzecią. Do tego państwo znacjonalizowało dwie potężne firmy - naftową Baszneft i lotniczy Transaero.
Łączne dochody firm z rankingu stanowią 77 proc. rosyjskiego PKB i wzrosły o blisko 15 proc., ale przychody liczone w dolarach zmniejszyły się dwukrotnie do 1,46 bln dol.. Wciąż 98 proc. zysków tych firm daje sprzedaż ropy i gazu. Tak więc sektor energetyczny zapewnia 98 proc. wpływów największych przedsiębiorstw.
Najbardziej dochodowym biznesem pozostaje wydobycie i przerób ropy i gazu (61 firm), metalurgia i wydobycie metali (48) oraz bankowość (43) i handel detaliczny (41). Najbardziej niepokojące jest rosnące zadłużenie liderów rosyjskiej gospodarki. Przez ostatni rok zwiększyło się o 43 proc. do 21,6 bln rubli. „Przyczyną zwiększenia się zadłużenia jest dewaluacja rubla. Rosyjskie koncerny mają bowiem kredyty w większości zaciągnięte w dolarach i euro" -zauważają autorzy rankingu.
W najnowszym zestawieniu firmą, która najbardziej zwiększyła zatrudnienie okazała się największa sieć handlowa Federacji - Magnit. Sieć utworzyła w ciągu roku 40,3 tys. nowych miejsc pracy i zatrudnia blisko 260 tys. Rosjan. O 23,4 tys. wzrosło też zatrudnienie w Sbierbanku i o 21 tys. w Gazpromie.
I to właśnie gazowy gigant jest na czele listy z przychodami 5,48 bln rubli (+7 proc.), przed prywatnym Łukoilem 4,72 bln rubli (+24 proc.) i Rosneft 3,68 bln rubli (+ 16 proc). W pierwszej piątce znalazł się jeszcze Sbierbank 2,16 bln rubli (+25 proc.) i największy pracodawca kraju - kolej RŻD (1,2 mln pracowników) 1,8 bln rubli (+1 proc.).