Reklama
Rozwiń
Reklama

Elon Musk zaniepokojony, jedzie do Niemiec. Jego pracownicy masowo chorują

Niezwykle wysoki poziom zachorowań w fabryce Tesli w Grünheide wywołuje zaniepokojenie. Najpierw w kierownictwie fabryki, potem wśród pracowników, po odwiedzinach chorych pracowników w domu. Teraz w sprawę angażuje się sam szef Tesli - Elon Musk.

Publikacja: 28.09.2024 12:47

Elon Musk jedzie do Niemiec

Elon Musk jedzie do Niemiec

Foto: Bloomberg

Ze względu na wysoki poziom zachorowań w fabryce Tesli w Grünheide szef firmy Elon Musk chce osobiście e zorientować się w sytuacji. „To brzmi szalenie. Zastanowię się nad tym” – skomentował Musk w poście na platformie X, komentując rzekomo wyjątkowo wysoki wskaźnik zachorowań w niemieckim zakładzie Tesli.

Czytaj więcej

Tyle zarobisz pracując w Tesli. Mamy listę wynagrodzeń podberlińskiej fabryki

Tesla wywołała ostatnio zamieszanie, kiedy okazało się, że przedstawiciele firmy składają częste wizyty domowe pracownikom fabryki w Grünheide, którzy przebywają akurat na zwolnieniu lekarskim. Wizyty domowe nie są niczym niezwykłym – „wiele firm tak robi” – powiedział kierownik zakładu André Thierig. „Chcieliśmy odwoływać się do morale siły roboczej”.

Jednak związki zawodowe widzą to inaczej. IG Metall nie tylko krytykuje bardzo duże obciążenie pracą w fabryce samochodów, nazywając wizyty domowe „absurdalnym działaniem”. Według Tesli przyczyną niezapowiedzianych wizyt domowych był ponadprzeciętny poziom zachorowań w miesiącach letnich. „Czasami sięgał 15 procent lub więcej” – powiedział Thierig.

Kierownictwo niemieckiej Tesli skarży się na „niehonorowych” pracowników

W Grünheide w Brandenburgii Tesla produkuje samochody elektryczne od ponad dwóch lat. Według firmy pracuje tam prawie 12 000 osób. Producent samochodów elektrycznych chce wyciągnąć wnioski z licznych nieobecności. Kierownictwo zakładu sugeruje, że są to „lewe zwolnienia lekarskie” Mimo to zdaniem szef działu personalnego Erika Demmlera rozwiązanie stosunku pracy powinno być jedynie ostatecznością.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Wróciło zasilanie w niemieckiej gigafabryce Tesli. Elon Musk ocenia starty

Według dziennika biznesowego „Handelsblatt” kierownictwo zakładu przedstawiło już pierwsze działania: przyjrzeli się bliżej, kiedy pracownicy szczególnie często zgłaszają choroby. „Musisz zadać sobie pytanie: dlaczego zawsze w piątki mamy awarię, dlaczego pracujemy do późna” - powiedział Demmler niemieckim mediom, dodając, że planowane są rozmowy z pracownikami, którzy szczególnie często korzystają z L4.

Do mediów wyciekło tez nagranie ze spotkania z pracownikami. André Thierig i Erik Demmler krytykowali pracowników często przebywających na zwolnieniu jako „niehonorowych”.

Statystycznie rzecz biorąc, pracownicy Tesli chorują częściej niż średnia krajowa. Według Federalnego Urzędu Statystycznego w zeszłym roku zachorowało 6,1 proc. pracowników. Według towarzystwa ubezpieczeniowego DAK absencja przy budowie pojazdów w ubiegłym roku wyniosła 5,2 procent – informuje portal n-tv.de.

Biznes
„Buy European”, czyli… jak nie dać Amerykanom zarobić na rosyjskiej wojnie
Biznes
Geopolityka, gospodarka, technologie - prognozy Rzeczpospolitej na 2026
Biznes
Agnieszka Gajewska nową prezeską PwC w Europie Środkowo-Wschodniej
Biznes
Chińskie auta „widzą i słyszą” wszystko. A Europa jest ślepa
Biznes
Chińskie auta jak szpiedzy, blokada Wenezueli i nowe sankcje USA na Rosję
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama