Polska Amunicja to spółka, w której do niedawna 51 proc. udziałów miała Państwowa Agencja Rozwoju Przemysłu, a 49 proc. prywatni inwestorzy – dwaj najważniejsi to Grupa WB oraz Ponar Wadowice. PA jest zaangażowana w negocjacje z Agencją Uzbrojenia dotyczące zakupu przez Wojsko Polskie amunicji 155 mm.
Polska Amunicja. Wątpliwości Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP)
Jednak kilka tygodni temu o spółce Polska Amunicja zrobiło się głośno z powodu wątpliwości ARP, o których pisał Onet. - Projekt Polska Amunicja w takim kształcie, nie gwarantuje i nie zabezpiecza w wystarczającym stopniu realizacji kluczowych celów – ani takich jak budowa fabryki, ani zapewnienia szybkiego dostarczenia polskiej armii tanich, bo produkowanych w Polsce pocisków 155 mm, ani niezbędnej kontroli państwa, w tym Skarbu Państwa nad całym tym procesem i gospodarnością wydania gigantycznych środków publicznych. Wybrana przez poprzedni rząd strona prywatna odrzuca zaproponowane zmiany mające usunąć te wady i przeszkody – odpowiedzieli na pytania „Rzeczpospolitej” pracownicy ARP. - Zastana przez nas umowa jest wątpliwa pod względem prawnym i handlowym i na znalezieniu optymalnego dla interesu Skarbu Państwa rozwiązania, skupiona jest obecnie nasza uwaga – dodawali.
Państwo miało kontrolę nad spółką Polska Amunicja
Zupełnie inaczej o sprawie wypowiadał się na naszych łamach Paweł Poncyljusz, prezes Polskiej Amunicji, którego powołali prywatni inwestorzy. - To nieprawda. Państwo ma kontrolę nad tą spółką. Członek zarządu powołany przez ARP jest odpowiedzialny za finanse i dokonuje wszystkich akceptacji przelewów, a większość członków Rady Nadzorczej wraz z przewodniczącym należy do ARP. RN ma wgląd w każdy dokument. Zarząd może samodzielnie decydować o wydatkach na kwotę do 24 tysięcy złotych, na wszystkie inne musi dostać akceptację RN, gdzie przedstawiciele ARP mają większość – wyjaśniał Poncyljusz.
Polska Amunicja dalej gotowa budować fabrykę
Wydaje się, że te nieporozumienia między udziałowcami zostały właśnie wyjaśnione. - Zwróciliśmy się ponad miesiąc temu do ARP i prywatnych udziałowców z pytaniem, czy są gotowi na dalsze finansowanie tego projektu. Przez ten czas nie otrzymaliśmy odpowiedzi od ARP, a prywatni udziałowcy potwierdzili gotowość sfinansowania fabryki – wyjaśnia prezes Polskiej Amunicji. Umowa spółki była tak skonstruowana, że do końca września tego roku strony mogły wyrazić chęć wykupienia udziałów drugiej strony (inwestorzy prywatni) lub analogicznie sprzedaży swoich udziałów (ARP). Prywatni inwestorzy zgłosili opcję call, zwrócili wszystkie poniesione przez ARP nakłady w Polskiej Amunicji – ok. 2 mln zł i teraz jest ona kontrolowana przez WPT Holding, w której udziały mają m.in. Grupa WB i Ponar Wadowice.
Czytaj więcej
Żadna firma w Polsce nie ma dziś zdolności do produkcji amunicji artyleryjskiej 155 mm. A potrzebujemy wypełnić magazyny milionem sztuk. Po fiasku kontraktu z niemieckim koncernem Rheinmetall i zmarnowaniu czasu przez PiS, trwa gra o budowę fabryki nad Wisłą.