Czy program budowy wiatraków w polskiej części Bałtyku dostał zadyszki?
Program sam w sobie nie dostał zadyszki. Wchodzimy w fazę realizacji projektów. Dużym wyzwaniem może być dotrzymanie napiętych harmonogramów. Nadal mamy problemy z łańcuchami dostaw, wojnę w Ukrainie i ogólnie zwiększone zapotrzebowanie na urządzenia i systemy elektroenergetyczne.
Z drugiej strony te wszystkie budowane obiekty muszą być podłączone do naszego systemu elektroenergetycznego. Przed PSE jako operatorem sieci przesyłowej stoi duże wyzwanie, żeby zdążyć z modernizacją lub budową nowych stacji elektroenergetycznych na lądzie. Tak żeby tę morską moc można było odebrać. Bardzo ważna jest również modernizacja i budowa sieci przesyłowych wewnątrz kraju, by efektywnie dystrybuować energię. Warto rozwijać ideę budowy łącza północ–południe prądu stałego, które umożliwi przesył dużej mocy przy znikomych stratach i przy praktycznie wyeliminowanym oddziaływaniu na środowisko naturalne.
Czytaj więcej
Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) i Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) ogłosiły nową edycję programu „Mój Prąd". Budżet programu wynosić będzie blisko 1 mld zł.
Czy ograniczone możliwości przesyłu mogą stać się znaczącym ryzykiem dla całego procesu budowy morskich farm wiatrowych?