Majówka dla bogatych albo dla bardzo cierpliwych Polaków

Tegoroczna polska majówka wypada korzystnie dla osób, które chciałyby ten czas spędzić poza domem. Można wziąć tylko 3 dni urlopu i wyjechać na ponad tydzień. Ale to już koniec dobrych wiadomości.

Publikacja: 19.04.2023 16:28

Majówka dla bogatych albo dla bardzo cierpliwych Polaków

Foto: Adobe Stock

W kraju pogoda ma być kiepska. A wyjazdy są znacznie droższe niż przed rokiem. I to obojętne, czy w Polsce, czy zagranicą.

W biurach podróży zostały ostatnie oferty po horrendalnych cenach. Na Rodos majówkowy tydzień to wydatek 4,3 tysiąca złotych w standardzie 3,5 gwiazdki, czyli raczej średnim. Na Cyprze w „majówkowych” datach, czyli od piątku 28 kwietnia w formule all inclusive w hotelu 4-gwiazdkowym trzeba zapłacić ponad 5,5 tys. złotych. W Dalmacji za taką przyjemność, to już wydatek 7700 złotych. A dla bardzo bogatych jest oferta z Turcji - 7900 złotych od osoby bez wyżywienia. W tej sytuacji pozostaje więc jeszcze możliwość poczekania dosłownie do ostatniej chwili, czyli środy 26 kwietnia, czy czwartku 27 kwietnia. I wtedy może gdzieś zwolnią się miejsca, które touroperatorzy będą chcieli sprzedać, bo nawet na najpopularniejszych kierunkach zostały jeszcze wolne miejsca w samolocie.

- Majówkowe wolne dni w tym roku wypadają w poniedziałek i środę, z więc korzystniej niż w ubiegłym roku (niedziela i wtorek). Dodatkowo Wielkanoc wypadła w tym roku tylko trzy tygodnie przed majówką, więc sporo osób zrezygnowało z wyjazdu, odkładając wypoczynek właśnie na długi majowy weekend - mówi Radosław Damasiewicz prezes Travelpanet.pl, multiagenta turystycznego.

Według informacji Travelplanet tegoroczna majówka rzeczywiście zapowiada się na droższą o grubo ponad 40 proc. (średni koszt rezerwacji na osobę wzrósł z 2120 zł do ponad 3000 zł), ale np Hiszpania podrożała ponaddwukrotnie. Majówka na Wyspach Kanaryjskich zdrożała z przeciętnie 2660 zł aż do blisko 4900 zł. Bardzo podrożał również Egipt, dokąd na tegoroczną majówkę wyjedzie 14,6 proc osób, które majowy urlop spędzą poza krajem - o 65 proc. do średnio 3,846 tys. złotych, czyli o 1510 złotych. Wszystkie te ceny dotyczą tygodniowego pobytu w hotelu 4-gwiazdkowym z wyżywieniem all inclusive.

Wszystko wskazuje na to, że to będzie dobra majówka dla rodzimej branży turystycznej. W tej chwili odnotowujemy ponad dwa razy więcej rezerwacji na majowy weekend niż w zeszłym roku o tej samej porze. Końcówka bonu turystycznego i korzystnie układający się kalendarz świąt, który pozwala przedłużyć czas wolny do dziewięciu dni przy zaledwie trzech dniach urlopu. Aż 77 proc. rezerwacji w serwisie zostało dokonanych w ciągu ostatniego miesiąca - mówi Tomasz Machała, członek zarządu grupy Szallas, do której należą Nocowanie.pl i Noclegi.pl

Według informacji zebranych z tych dwóch platform rezerwacyjnych średnia cena za osobę za noc w całym kraju wzrosła rok do roku o 33 proc. z 92,91 do 123,58 zł. Jednak Polacy nie rezygnują z wyjazdów,tylko je skracają. Średnia wartość dokonanych rezerwacji jest wyższa o blisko 4,7 proc. niż w zeszłym roku, podczas gdy średni czas wypoczynku skrócił się z 2,93 do 2,61 doby.

Pomimo dużego zainteresowania wciąż jest w czym wybierać, nawet w najbardziej popularnych miejscowościach, wśród których – tradycyjnie już w tym czasie – prym wiodą górskie miejscowości . Wysoko na liście wyszukiwań znajdują się też Gdańsk i Sopot. Przy tym najdroższy jest pobyt w Gdańsku, bo średnia cena rezerwacji (1 osoba na dobę), to 163 zł, na drugim miejscu znalazł się Karpacz - 138 zł, za nim Szklarska Poręba oraz Zakopane - z ok 110 zł. Przy tym tylko w Zakopanym średnia długość popytu wynosi 3 dni, w pozostałych miastach z czołówki - krócej.

Przy wyjazdach zagranicznych pojawiła się jeszcze jedna tendencja - żeby nie wyjeżdżać np. na weekend w jakimś mieście, ale wydłużyć pobyt - wynika z informacji portalu rezerwacyjnego Kiwi.com. Bo w całym pakiecie wyjazdowym to bilet lotniczy jest najdroższy. - Analiza Kiwi.com wskazuje, że długi weekend w maju coraz częściej jest wykorzystywany przez podróżujących z Polski, by z kilku dni wolnego zrobić tygodniowe, albo nawet dwutygodniowe wakacje. Takie plany ma co 4. użytkownik portalu z Polski. Nie ma się czemu dziwić. Dzięki temu można zaoszczędzić dni urlopowe, a jednocześnie cieszyć się dłuższym pobytem w wybranym miejscu. Dodatkowym bonusem są wtedy niższe koszty podróżowania, a kosztów obawia się 70 procent ankietowanych przez nas. Wydłużając długi weekend, możemy liczyć na bardziej kameralne warunki zwiedzania - mówi  Eliska Reznicek Dockalowa, dyr. ds doświadczenia klientów w Kiwi.com

  

W kraju pogoda ma być kiepska. A wyjazdy są znacznie droższe niż przed rokiem. I to obojętne, czy w Polsce, czy zagranicą.

W biurach podróży zostały ostatnie oferty po horrendalnych cenach. Na Rodos majówkowy tydzień to wydatek 4,3 tysiąca złotych w standardzie 3,5 gwiazdki, czyli raczej średnim. Na Cyprze w „majówkowych” datach, czyli od piątku 28 kwietnia w formule all inclusive w hotelu 4-gwiazdkowym trzeba zapłacić ponad 5,5 tys. złotych. W Dalmacji za taką przyjemność, to już wydatek 7700 złotych. A dla bardzo bogatych jest oferta z Turcji - 7900 złotych od osoby bez wyżywienia. W tej sytuacji pozostaje więc jeszcze możliwość poczekania dosłownie do ostatniej chwili, czyli środy 26 kwietnia, czy czwartku 27 kwietnia. I wtedy może gdzieś zwolnią się miejsca, które touroperatorzy będą chcieli sprzedać, bo nawet na najpopularniejszych kierunkach zostały jeszcze wolne miejsca w samolocie.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Biznes
Poznaliśmy zwycięzców Young Design 2024! Już można zobaczyć ich projekty!
Biznes
Wada respiratorów w USA. Philips zapłaci 1,1 mld dolarów
Biznes
Pierwszy maja to święto konwalii. Przynajmniej we Francji
Biznes
Żałosne tłumaczenie Japan Tobacco; koncern wyjaśnia, dlaczego wciąż zarabia w Rosji
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił