Cement popłynie z Chin?

Dzięki nowym biurowcom i magazynom rośnie popyt na beton. Cement dostarczać chcą firmy z Państwa Środka, Białorusi, Turcji i Egiptu.

Aktualizacja: 15.04.2016 10:46 Publikacja: 14.04.2016 22:00

Cement popłynie z Chin?

Foto: Bloomberg

Tegoroczny popyt na cement przekroczy 16 mln ton – ocenia Stowarzyszenie Producentów Cementu. Liczy ono, że sprzedaż będzie rosła także w kolejnych latach. – Nie ma znaków, żeby miało się coś zmienić – zauważa członek zarządu SPC Marcelo Catala. Boom na rynku powierzchni magazynowych oraz biurowych zwiększa zapotrzebowanie na cement.

Budownictwo mieszkaniowe jest na stabilnym, choć niezbyt wysokim poziomie. – W ostatnich latach przybywało 130–140 tys. mieszkań, a w takim kraju jak Polska powinno się budować 190–210 tys. mieszkań – zauważa przewodniczący SPC Andrzej Ptak. Kontynuowane są programy infrastrukturalne, z którymi branża cementowa także wiąże nadzieje. Na 3900 km zaplanowanych autostrad, dróg ekspresowych i obwodnic GDDKiA zdecydowała się zbudować 800 km w technologii betonowej.

Groźna polityka klimatyczna

Mimo dobrych prognoz branża bije na alarm, wskazując jako największe zagrożenia dla swojego funkcjonowania unijną politykę klimatyczną. – W tym roku po raz pierwszy moja grupa musiała dokupić limity emisji dwutlenku węgla – wyjaśnia prezes Ptak, który zarządza także grupą Ożarów. Grupa dokupiła ok. 5 proc. swojej łącznej emisji, płacąc po 5 euro za tonę CO2. Polityka UE zmierza do podniesienia ceny do 30 euro za tonę. – Nie jest wykluczone, że za trzy–cztery lata wszystkie działające w Polsce cementownie będą musiały dokupować limity – ostrzega członek zarządu SPC Federico Tonetti.

Z powodu kosztownych obciążeń emisją CO2 we Francji Lafarge zamknął jedną cementownię, a w drugiej zakończył wytwarzanie klinkieru (najbardziej energochłonny etap produkcji), pozostawiając tylko cementowe młyny.

Tymczasem blisko 65 proc. z wynoszącej w 2014 roku 9,6 mln ton emisji CO2 działających w Polsce cementowni związanych jest z procesem wypalania cementu. Polskie cementownie ponad połowę energii pozyskują z paliw alternatywnych. Zużywają m.in. 10 proc. powstających w Polsce odpadów komunalnych, czyli 1,2 mln ton.

Polityka klimatyczna UE wymusi jednak podnoszenie ceny cementu. Polski rynek ma na oku Białoruś. Uruchomiła już trzy nowe cementownie i w tym roku planuje pięciokrotnie zwiększyć eksport cementu do Polski, do 700 tys. ton.

Jeżeli polityka klimatyczna doprowadzi do dalszej zwyżki cen, produkcję przejmą nie tylko Białoruś, ale Turcja i Egipt (oba kraje wzniosły nowe cementownie), a niewykluczone, że i Chiny. – Boimy się o nasze miejsca pracy – przyznaje przewodniczący Sekcji Krajowej Materiałów Budowlanych NSZZ „Solidarność" Tadeusz Ryśnik. – Przewóz tony cementu na dystansie 100 km drogą lądową kosztuje 10 euro, a morską 15 euro, więc zamorscy producenci mogą zagrozić naszym miejscom pracy – uważa związkowiec. Cementownie w Polsce zatrudniają bezpośrednio 4 tys. osób, a pośrednio 25 tys. Na dodatek Rosja od marca uniemożliwiła eksport cementu z Polski do obwodu kaliningradzkiego. Aby sprzedać tam cement, należy z transportu na granicy przekazać próbkę i poczekać 28 dni na wynik kontroli. Przez cały ten czas ładunek musi stać na granicy. Producenci cementu zgłosili sytuację do WTO.

Betonowe tańsze od asfaltowych

Dla polskich cementowni szansą jest krajowy program budowy dróg. SPC zapewnia, że drogi betonowe są tańsze od asfaltowych. Przytacza badania prof. Antoniego Szydły z Politechniki Wrocławskiej, z których wynika, że dla nawierzchni przenoszących najcięższy ruch budowa asfaltowej kosztuje 2,7 mln zł, a betonowej 1,9 mln zł za km. Po 30 latach remonty nawierzchni asfaltowej pochłoną 2,6 mln zł, betonowej 0,5 mln zł. W Polsce jest ok. 700 km dróg betonowych i podobna długość dróg lokalnych.

Opinia

prof. Jan Deja, Katedra Technologii Materiałów Budowlanych AGH

Rosnący import cementu z Białorusi jest niepokojący, ponieważ według naszych badań, często mamy do czynienia z produktem niskiej jakości. Główny Urząd Nadzoru Budowlanego od tego roku będzie publikował nazwy niesolidnych producentów i mam nadzieję, że przyczyni się to do uporządkowania rynku.

Tegoroczny popyt na cement przekroczy 16 mln ton – ocenia Stowarzyszenie Producentów Cementu. Liczy ono, że sprzedaż będzie rosła także w kolejnych latach. – Nie ma znaków, żeby miało się coś zmienić – zauważa członek zarządu SPC Marcelo Catala. Boom na rynku powierzchni magazynowych oraz biurowych zwiększa zapotrzebowanie na cement.

Budownictwo mieszkaniowe jest na stabilnym, choć niezbyt wysokim poziomie. – W ostatnich latach przybywało 130–140 tys. mieszkań, a w takim kraju jak Polska powinno się budować 190–210 tys. mieszkań – zauważa przewodniczący SPC Andrzej Ptak. Kontynuowane są programy infrastrukturalne, z którymi branża cementowa także wiąże nadzieje. Na 3900 km zaplanowanych autostrad, dróg ekspresowych i obwodnic GDDKiA zdecydowała się zbudować 800 km w technologii betonowej.

Pozostało 81% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?