„W celu zapewnienia bezpieczeństwa i ochrony antyterrorystycznej Republiki Krymu i jej obywateli od godziny 20:00 7 grudnia 2022 roku do godziny 20:00 22 grudnia 2022 roku obowiązywać będzie wysoki (żółty) poziom zagrożenia terrorystycznego na terenie obwodów miejskich Armiańsk, Dżankoj, Kercz, Krasnoperekopsk, a także rejonów Dżankojskiego, Krasnoperekopskiego i Leninskiego” – ogłosiły we wtorek rosyjskie władze Krymu.
Czytaj więcej
Rosyjskie władze Krymu chwalą się wielkością inwestycji, które napłynęły na półwysep w ciągu ośmiu lat rosyjskiej okupacji. Najwięcej miało się pojawiać już po rosyjskiej napaści na Ukrainę. Zgodnie z przedstawionymi danymi, po odzyskaniu Krymu, Ukraina zyska więc nową infrastrukturę turystyczną, rolną i sanatoryjną.
Tego samego dnia szef rosyjskich władz okupacyjnych Siergiej Aksenow ogłosił, że transformacja Krymu w całoroczny kurort jest jednym z głównych zadań rozwoju turystyki na półwyspie.
Rosyjski urzędnik wyliczył, że w tym roku zostało otwartych 8 nowych hoteli z 336 pokojami, a zmodernizowane i zrekonstruowane zostało 89 sanatoriów, pensjonatów i hoteli.
„W naszym regionie działało 65 organizacji sanatoryjno-resortowych, realizowanych jest 11 projektów budowy nowoczesnych, modułowych obiektów hotelowych; powstają podgrzewane baseny na otwartym powietrzu w istniejących hotelach. Wszystko to sprzyja rozszerzaniu sezonu wypoczynkowego i przekształceniu Krymu w całoroczny kurort” - cytują wpis urzędnika rosyjskie media.
Jest tylko jeden warunek, że znajdą się chętni do całorocznego wypoczywania na półwyspie porytym przez okopy i zagrożonym alarmami „antyterrorystycznymi". Wcześniej rosyjskie władze Krymu uznały sezon letni 2022 roku za przerwany. Według oficjalnych danych, ze względu na wstrzymanie przez Kreml ruchu lotniczego, liczba wczasowiczów na półwyspie spadła o 40 proc. w porównaniu do 2021 r. O wysadzeniu Krymskiego Mostu nikt oficjalnie nie wspomina.
Czytaj więcej
Z dnia na dzień i bez podania powodów kremlowski reżim zlikwidował działającą od 18 lat instytucję zajmującą się sektorem turystycznym Rosji. Teraz turystami „zaopiekują” się urzędnicy resortu gospodarki. Firmy turystyczne są w szoku. Internauci ostro komentują: „lepiej by mobilizację zlikwidował”; „logiczniej by było przekazać funkcje Rosturizmu ministerstwu obrony".