Dane o eksporcie ropy podała Federalna Służba Celna. W ciągu siedmiu miesięcy wpływy z eksportu ropy z Rosji spadły o 29,9 proc.. Do kasy państwa trafiło 39,37 mld dol.
Eksport do krajów tzw. dalekiej zagranicy (Unia bez republik bałtyckich, Turcja, Bałkany) zwiększył się o 6,25 proc. w ujęciu rocznym i wyniósł 127,37 mln ton. Jednak kwotowo dało to 36,62 mld d dol. wobec 52,63 mld dol. rok wcześniej co oznacza spadek dochodów o 30,4 proc.
Eksport do krajów WNP (tu najwięcej kupuje Białoruś i Armenia) wyniósł 113,12 mln ton wobec 13,22 mln ton rok wcześniej. Kwotowo spadek dochodu wyniósł 23,9 proc. - do kasy panstwa wpłyneło 2,7 mld dol. wobec 3,6 mld dol. w 2015 r.
Mniej Rosja sprzedała za granicą swoich produktów naftowych (91,9 mln ton wobec 105 mln ton w 2015 r czyli o 12,5 proc. mniej). Zarobiła na tym 44,42 mld dol. (za 7 miesięcy 2015 było to o 44 proc. więcej). Aż 87,9 mln ton rosyjskich paliw, smarów i olejów kupiły kraje Unii, Turcja i Bałkany. Chętnych na rosyjską benzynę nie było wielu; sprzedało się tylko na 1,89 mln ton, a olej napędowy - 27,7 mln ton. Reszta to smary, mazut i inne produkty naftowe.
W tym roku rosyjskie wydobycie ropy na osiągnąć historyczny maksimum - 545-550 mln ton.