A to zasługa drukarek 3D Zortrax M200. Po urządzenia olsztyńskiej firmy Bosch sięgnął w zeszłym roku. Inżynierowie urządzenia wykorzystują do projektowania, tworzenia prototypów i wyrobu specjalistycznych narzędzi, które wykorzystywane są później przez pracowników fabryki podczas montażu modułów i części w urządzeniach elektronicznych. Druk 3D przyspiesza te procesy. Przedstawiciele koncernu Bosch podkreślają, że zastosowanie drukarek 3D Zortrax M200 pozwoliło nie tylko udoskonalić wiele technicznych procesów produkcyjnych, ale też sporo zaoszczędzić. Na przykład zestaw plastikowych nakładek o prostej konstrukcji, umieszczanych w głowicy robota rozmieszczającego części elektroniczne na obwodzie drukowanym, może kosztować 450 euro, podczas gdy wydrukowanie ich zajmie tylko kilka godzin i będzie wiązało się z kosztami w wysokości ok. 1 euro.
Zakład w Mondeville zatrudnia ponad 700 pracowników. Specjalizuje się w wytwarzaniu części elektronicznych i mechatronicznych na potrzeby branży motoryzacyjnej. Złożenie pojedynczego modułu wymaga precyzji, dbałości o szczegóły i nierzadko jest bardzo czasochłonne. Sposobem na usprawnienie tych procesów był druk 3D. – Zdecydowaliśmy się na wdrożenie takich rozwiązań dostarczanych przez Zortrax, bo słyszeliśmy bardzo pochlebne opinie dotyczące drukarki M200. Wiedzieliśmy też, że urządzenie to gwarantuje wysoką jakość wydruku. Patrząc wstecz, mogę z całą pewnością stwierdzić, że był to świetny wybór – komentuje Frederic Boumaza, dyrektor zarządzający fabryką Bosch w Mondeville. Fabryka produkuje ponad 15 mln sztuk wyposażenia rocznie. – Drukarki Zortrax pozwolą nam na produkowanie wielu niezbędnych części właściwie w momencie, w którym pojawi się na nie zapotrzebowanie – podkreśla Frederic Boumaza.
Zortrax to jedna z najbardziej rozpoznawalnych firm na rynku druku 3D, lider tej branży w Polsce.