Jak zaznaczał podczas sejmowej komisji wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski pieniądze od inwestorów dostanie jedynie PGG, bo żaden z inwestorów nie zdecyduje się na dosypywanie pieniądzu do znajdującego się na skraju bankructwa katowickiego holdingu. Pięć funkcjonujących tam kopalń ma być włączona do PGG jako jeden zespolony zakład wydobywczy. Z kolei Katowicki Węgiel zajmujący się sprzedażą paliwa ma być włączony do Węglokoksu.
Tobiszowski zaznaczył bowiem, że zależy mu na powrocie polskiego węgla na rynki międzynarodowe. Jak będzie wyglądała struktura finansowa? Potrzeba – jak wcześniej sygnalizowało ministerstwo 1,1, mld zł. – Środki od TF Silesia, Węglokoksu i Enei podwyższą kapitał PGG (mowa o 700 mln zł, z czego połowę da energetyczna spółka – red.). Grupa zostanie dodatkowo wzmocniona kwotą 400 mln zł. Dziś zastanawiamy się, kto mógłby objąć emisję o tej wartości – poinformował Tobiszowski.