Tak, ci którzy są najbardziej dynamiczni inwestują w nowe moce produkcyjne. W branży dzieje się dość dużo. Budując nową fabrykę możemy powiedzieć, ze uczestniczymy w tym wzroście i wpisujemy się w ten trend.
Analitycy Vestor DM przewidują, że w 2018 r. tylko nowa fabryka doda 65 mln zł przychodów grupie, a w 2019 r., gdy już będzie pracować przez cały rok doda prawie 140 mln zł. Czy szacunki zarządu są zbieżne z prognozami analityków?
Konsekwentnie nie podajemy prognoz, jednak w związku z tym, że nasz biznes jest dość przewidywalny, łatwo można ekstrapolować ilości, które obecnie produkujemy i dystrybuujemy na ilości, które będziemy produkować w przyszłości. Muszę powiedzieć, że analitycy, którzy zajmują się naszą spółką wiedzą co mówią i nie mogę powiedzieć że nie znają się na rzeczy.
Drugim celem strategicznym są inwestycje w Polsce. Mercator buduje zakład produkcyjny wyrobów z włókniny. Co da grupie ta inwestycja?
Z punktu widzenia inwestycji w Tajlandii ta nie jest duża, ponieważ CAPEX na nią wynosi około 3,5 mln zł. Budowa rozpoczęła się już kilka miesięcy temu. Zakład zostanie oddany w II kwartale tego roku. Liczymy się z tym, że wzrost produkcji nastąpi już w ostatnim kwartale tego roku. Produkcja tego zakładu nie będzie musiała szukać popytu, ponieważ wytworzone przez nas produkty zastąpią wyroby z Chin. Zakład ten budujemy ze względu na rentowność , ale głównie ze względu na większą elastyczność i krótszy czas dostaw. Produkty z Chin idą do nas około 5 miesięcy. Mając własny zakład nasze produkty będą mogły trafiać do klientów po 1-2 tygodniach.
Strategia zakłada również, że pod koniec tego roku ruszycie też z własną dystrybucją na Zachodzie. W jaki sposób chcecie podbić te rynki?