Materiał powstał we współpracy z Orange Polska

Może nie są perłą architektury, ale o tym, jak są ważne, firmy internetowe i użytkownicy globalnej sieci mogli przekonać się w ostatnich latach nie raz. Chodzi o centra przetwarzania danych: budynki kryjące pomieszczenia wypełnione serwerami, podłączone do sieci transmisji danych, wyposażone w specjalne systemy chłodzące i gaszące. Wszystko po to, by wytworzone przez użytkowników internetu coraz większe ilości danych mogły być przechowywane, odczytywane i przesyłane do odpowiedniego adresata.

Jedno z takich miejsc – Warsaw Data Hub – budowane było na obrzeżach stolicy przez kilkanaście miesięcy i w październiku oficjalnie zaczęło działać. To inwestycja Orange Polska.

Dla siebie i innych

Jak tłumaczy operator, inwestycja była potrzebna z dwóch powodów. Po pierwsze, firma postanowiła zmienić lokalizację swoich najważniejszych urządzeń z centrum Warszawy i zadbać przy okazji o energooszczędność, sprawność i bezpieczeństwo w większym stopniu niż do tej pory. Po drugie, w nowym obiekcie zamierza świadczyć usługi dla innych firm. Widzi bowiem, że popyt na usługi centrów przetwarzania danych, np. kolokacyjne, rośnie. Według Raportu PRM „Rynek centrów danych w Polsce 2020 – Analiza rynku i prognozy rozwoju na lata 2020–2025" powierzchnia netto w centrach danych i komercyjnych serwerowniach w Polsce będzie w najbliższych latach rosła średnio o 7,9 proc. rocznie. Na koniec 2025 r. ma przekroczyć 90 tys. mkw.

Warszawa jest pod tym względem miejscem szczególnym. To tutaj według obserwacji i przewidywań ekspertów najszybciej rosnąć będzie zapotrzebowanie także na usługi w najnowszej technologii radiowej – 5G.

Nowy hub Orange Polska to obiekt z kategorii bardzo dużych. Może liczyć 1600 mkw. powierzchni komór technicznych dla sprzętu sieciowego (cztery komory po 400 mkw. każda) wraz z niezbędnym zapleczem. A w przyszłości nawet więcej, jeżeli telekom zdecyduje się na wykorzystanie w tym celu większej części posiadanej działki. Infrastruktura musi być gotowa na obsłużenie stale rosnącego ruchu w sieci. Tylko w sierpniu tego roku Orange Polska odnotował 64-proc. wzrost ilości danych przesłanych po światłowodzie w porównaniu z sierpniem 2020 r. W sieci mobilnej wzrost ten wyniósł ok. 26 proc.

Klientom biznesowym już teraz telekom może zaproponować 200 mkw. serwerowni. – W przyszłości mamy potencjał i możliwość wykorzystania dodatkowych dwóch komór po 400 mkw. każda, według bieżących potrzeb biznesowych – mówi Daniel Piechocki, dyrektor zarządzania zasobami sieci i IT w Orange Polska.

Podkreśla, że zasoby dla klientów zostały przygotowane według najnowszych standardów rynkowych, co potwierdza posiadanie certyfikatu EN 50600 dla tej przestrzeni. – Od początku zależało nam na tym, aby Warsaw Data Hub spełniał najwyższe standardy – mówi Daniel Piechocki. – Stanowi to nie tylko gwarancję bezpieczeństwa naszych własnych systemów telekomunikacyjnych i informatycznych, które zostaną tu przeniesione, ale także potwierdzenie, że dane naszych klientów, którzy zdecydują się skorzystać z usług kolokacyjnych, sieciowych i chmurowych świadczonych przez Orange Polska będą całkowicie bezpieczne – dodaje.

Jak opowiada, budowa trwała rekordowo krótko, bo 14 miesięcy. I to mimo restrykcji związanych z pandemią, które groziły np. problemami z dostawami materiałów. Certyfikat EN 50600 obiekt uzyskał wiosną na etapie projektu wykonawczego. Teraz trwa certyfikacja gotowego obiektu.

Bezpieczne i ekologiczne

Dla firm, które zdecydują się skorzystać z WDH ważne będą technikalia. Na przykład to, że budynek ma dwa, fizycznie rozłączne kierunki zasilania z różnych niezależnych od siebie źródeł. Orange Polska sam wybudował około 13 kilometrów linii energetycznej, wyłącznie na potrzeby hubu.

W razie braku zasilania z zewnątrz WDH może podtrzymać je dzięki systemowi baterii aż przez 30/180 minut, podczas gdy standardem w większości centrów danych na naszym rynku jest 5/15 minut. WDH ma też własne, spalinowe agregaty prądotwórcze z zapasem paliwa umożliwiającym zasilanie przez 72 godziny.

WDH wpisuje się również w zieloną strategię Orange Polska. Według informacji od operatora, migracja jego urządzeń do hubu pozwoli na blisko trzykrotną redukcję liczby wykorzystywanych urządzeń.

To w połączeniu z najwyższą efektywnością energetyczną nowych systemów w WDH, pozwoli firmie zredukować poziom emisji dwutlenku węgla. – To ważny krok w kierunku całkowitej neutralności klimatycznej, którą planujemy osiągnąć w 2040 roku – mówi Daniel Piechocki.

W najbliższej przyszłości w WDH powstanie farma fotowoltaiczna o mocy 0,5 MWp. Będzie sukcesywnie rozbudowywana.

Z kolei do nawadniania terenu wokół WDH wykorzystana będzie specjalna instalacja na tzw. szarą wodę z opadów atmosferycznych. Może pozwolić zaoszczędzić rocznie ponad 500 m sześc. wody z wodociągów.

Na parkingu WDH znajdują się też stacje ładowania dla samochodów elektrycznych, a najbliższe otoczenie budynku wyłożone zostało specjalną kostką brukową pochłaniającą zanieczyszczenia.

W sumie nowoczesne rozwiązania w WDH pozwolą zmniejszyć emisję dwutlenku węgla do atmosfery w Polsce o ok. 5 tys. ton rocznie. To tyle, ile emituje blisko 1300 aut.

Materiał powstał we współpracy z Orange Polska