W piśmie z 14 września skierowanym do Aloka Sharmy, ministra w urzędzie brytyjskiego premiera, przewodniczącego 26. konferencji Narodów Zjednoczonych ds. zmian klimatu COP26 ze stycznia 2021 przed kolejną rundą rozmów o klimacie od 31 października w Glasgow stwierdzili, że zrobienie tego jest bardzo ważne w wyjaśnianiu finansowego wpływu zmian klimatu i stanie się bodźcem do odpowiedniego inwestowania — pisze Reuter.

Ich zdaniem, rządy powinny wymagać od firm, aby pokazywały finansowe konsekwencje działań prowadzących do zerowej emisji spalin, a od audytorów, aby wskazywali, które firmy nie robią tego. Wcześniejsze opracowanie think tanku Carbon Tracker i grupy ekspertów księgowo-finansowych Climat Accounting Project wykazało, że ponad 70 proc. firm, największych emitentów spalin na świecie nie ujawniło w swych sprawozdaniach finansowych w 2020 r. wszystkich rodzajów ryzyka, a 80 proc. audytów nie zawierało dowodów, że takie ryzyka były oceniane.

„Większość firm w dalszym ciągu stosuje założenia zakładające niewielką albo żadną dekarbonizację, więc ogłaszają wyniki finansowe oparte na tym, że rządy nie dotrzymają zadeklarowanych zobowiązań, a w pewnych przypadkach celów prawnych” — stwierdza pismo grupy inwestorów, reprezentantów funduszy emerytalnych brytyjskich władz lokalnych, szwedzkiego funduszu emerytalnego AP2, firm Sarrasin & Partners, Candriam i Federated Hermes.

Zbliżająca się konferencja o symbolu COP26 będzie najważniejsza od czasu zawarcia przez rządy w Paryżu w 2015 r. umowy o walce z ocieplaniem się klimatu. Teraz wszystkie strony mają przyspieszyć działania w tym celu. Brytyjski organ nadzoru księgowości uczulił już firmy i audytorów, by dołożyli starań, natomiast światowe organy od ustalania norm księgowości i audytów potwierdziły konieczność oceny materialnych zagrożeń, które mogą dotyczyć też klimatu.