O dzisiejszej decyzji Wysokiego Sądu w Londynie informuje agencja Bloomberg. W złożonym w lutym 2016 r. pozwie Rosja domagała się od Ukrainy wykupu euroobligacji, pod które w grudniu 2013 r. Kreml wyłożył 3 mld dol. pomocy dla ekipy rządowej ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza. Ten wraz z dworem (w tym z premierem Nikołą Azarowem) uciekł z kraju w lutym 2014 r. Prawdopodobnie przebywa w Rosji.
W przesłanej do Londynu odpowiedzi na rosyjski pozew władze Ukrainy dowodziły, że umowa pożyczki jest nieważna i nie podlega egzekucji sądowej:
„Zgodnie z obowiązującym na Ukrainie prawem, władze nie miały prawa zaciągać tego długu; nie mogły pożyczać kwot takiej wysokości; umowa została zawarta pod naciskiem Rosji, która przez cały 2013 r starała się nie dopuścić do podpisania przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej z Unią".
Po ucieczce Janukowycza z kraju w lutym 2014 r., nowe ukraińskie władze od początku negowały rosyjski dług. W 2015 r. włączyły go jednak do wierzytelności podlegających restrukturyzacji i negocjacjom (termin wykupu obligacji minął 20 grudnia 2015 r.).
Wszyscy prywatni wierzyciele zgodzili się na restrukturyzację i przyjęli nowe obligacje odsuwające w czasie spłatę ukraińskich długów. Moskwa odmówiła udziału w rozmowach i domagała się specjalnych warunków.