Tajne prace konstrukcyjne trwają już od ponad dwóch lat: nowoczesna koncepcja całej rodziny modułowej broni o kalibrze 5,56 — standardowym dla NATO, stworzona została w Zakładzie Konstrukcji Specjalnej Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie w zespole kierowanym przez płk Ryszarda Woźniaka. Pomysł, który nabrał już konkretnych kształtów rozwijają także główni konstruktorzy: ppłk Mirosław Zahor, ppłk Przemysław Kupidura i reprezentujący radomski Łucznik, Krzysztof Kozieł.
— Jako jedni z pierwszych widzieliśmy już nowe karabiny. Jesteśmy pod wrażeniem — przyznaje Jarosław Lewandowski, szef fachowego pisma „Strzał”.
Projekt badawczy finansowany przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, kosztował 6 mln zł, ale rezultat jest imponujący. We wtorek konstruktorzy pokazali w Radomiu pierwsze gotowe automaty. To na razie tzw. demonstratory technologii ale już wiadomo, iż unikalna, modułowa konstrukcja broni pozwala wykorzystywać te same elementy konstrukcji do produkcji całej rodziny broni strzeleckiej. W ten wyjątkowo oszczędny sposób będzie można produkować np. system karabinków o krótkiej i standardowej długości lufy (czyli broń o różnym przeznaczeniu np. dla komandosów i piechoty). Z tych samych modułów, jak z klocków lego tworzona będzie też wersja o podwyższonej celności dla strzelców wyborowych a także lekki karabin maszynowy. Z identycznych podstawowych podzespołów powstawać ma też oferowany w kilku wersjach karabin w układzie bezkolbowym. Taka broń znajduje coraz więcej zwolenników w wielu armiach świata, bo pozwala radykalnie, skrócić i „odchudzić” strzeleckie uzbrojenie.
Do budowy nowej broni konstruktorzy z WAT użyli nowoczesne materiały: aluminium, kompozyty, wytrzymałe tworzywa. Niektóre rozwiązania będą chronione patentami, więc twórcy nie ujawniają technicznych szczegółów. Wiadomo jedynie iż konstrukcja zrywa technologiczne związki z całą epoką systemu wymyślonego jeszcze pod końcem ostatniej wojny przez słynnego Kałasznikowa.
Karabinki będą miały wieloryglowe zamki, tłok gazowy o krótkim skoku, automat zaś uruchamiają strumienie gazów prochowych pobierane z przewodu lufy.