Kontrolowana przez Romana Karkosika Alchemia otrzymała największą jak dotąd grzywnę: 300 tys. zł. – Zaważyły skala i rozmiar operacji – tłumaczy Łukasz Dajnowicz z KNF.[wyimek]1 mld zł takiej kwoty nie przekraczała na koniec ubiegłego roku ujemna wycena z tytułu zaangażowania firm w opcje [/wyimek]

Ujemna wycena opcji w przypadku spółki zależnej Alchemii na koniec 2008 r. wynosiła 77 mln zł. Inwestorzy dowiedzieli się o tym dopiero w marcu 2009 r. przy publikacji wyników za IV kw. 2008 r. Większość spółek informowała o swoim zaangażowaniu wcześniej, na przełomie 2008 i 2009 r.

Alchemia najpierw zdecydowała się walczyć o unieważnienie transakcji z ING BSK, jednak w lipcu 2009 r. strony zawarły ugodę. 31 grudnia odtajniono, że bank umorzył 15 mln zł długu, a pozostałą część – 50,9 mln zł plus odsetki – grupa musi spłacić w ratach do lipca 2015 roku. – Po otrzymaniu uzasadnienia decyzji spółka ją zaskarży – zapowiada Mirosław Kutnik, reprezentant prawny Alchemii. Przypomina, że KNF dwukrotnie nakładała na Romana Karkosika kary, które potem były cofane przez sądy. – Jestem przekonany, że w tym przypadku będzie identycznie – kwituje Kutnik.

KNF ukarała też wczoraj 70 tys. zł grzywny MIT Mobile Internet Technology (do niedawna PPWK). Wcześniej ukarane zostały: Paged (70 tys. zł w grudniu), Odlewnie i PKM Duda (po 70 tys. zł we wrześniu) oraz Erbud (150 tys. zł w lipcu). Ponadto 200 tys. zł kary otrzymał prezes PKM Duda Maciej Duda, który utrzymywał, że spółka nie jest zaangażowana w toksyczne opcje.