Budzący kontrowersje projekt dyrektywy tytoniowej Komisja Europejska zaprezentowała 19 grudnia 2012 r. Zakłada on, m.in. wprowadzenie ostrzeżeń obrazkowych zajmujących 75 proc. ujednoliconych paczek oraz zakaz sprzedaży papierosów cienkich, tzw. slimów oraz mentolowych. Z rynku miały zniknąć także tzw. setki, czyli długie papierosy.
Na te trzy rodzaje papierosów przypada niemal 40 proc. rynku, a rocznie Polacy wydają na nie 7,5–8 mld zł. Zdaniem branży tytoniowej i handlowców ich likwidacja to poważny cios dla naszej gospodarki. W żadnym innym kraju UE mentole oraz slimy nie są tak popularne, jak w Polsce.
Przeciwnicy zmian oburzali się, że polski rząd nie skrytykował projektu już na etapie prac. Tymczasem prace nad polskim stanowiskiem nabrały tempa. Wiodącą rolę w procesie legislacyjnym ma, z nadania Ministerstwa Spraw Zagranicznych, resort zdrowia. Instytucją wspierającą jest Ministerstwo Gospodarki, które 7 stycznia 2013 roku – cztery dni po przesłaniu projektu Polsce przez KE - przekazało przetłumaczony dokument do konsultacji organizacjom branżowym. Na odpowiedź mają czas do 11 stycznia 2013 roku. Resort tłumaczy ten ekspresowy termin harmonogramem prac nad stanowiskiem Polski. Projekt stanowiska ma trafić do MSZ do 15 stycznia 2013 roku.
Branża tytoniowa i handlowcy liczą na to, że Polska odrzuci projekt dyrektywy. Według Federacji Związków Zawodowych Pracowników Przemysłu Tytoniowego propozycje zmian w dyrektywie tytoniowej naruszają Kartę Praw Podstawowych UE i zasady lepszych uregulowań prawnych, ponieważ nie są oparte na wiarygodnych i twardych dowodach.
- Argumentacja Komisji Europejskiej jest merytorycznie słaba, sprawia wrażenie oderwanej od rzeczywistości. Nie przedstawiła konkretnych dowodów na to, że zakaz sprzedaży slimów czy papierosów mentolowych doprowadzi do znacznego spadku liczby palących słaba. Nie przedstawiła dowodów na to, że zakaz sprzedaży slimów czy papierosów mentolowych doprowadzi do znacznego spadku liczby palących – uważa Maciej Ptaszyński, dyrektor generalny Polskiej Izby Handlu.