Pierwszy lokal ma być otwarty na wiosnę w warszawskim Centrum Handlowym Arkadia. We Francji sieć ma 193 restauracje. Courtepaille specjalizuje się w potrawach z grilla na tzw. przeciętną kieszeń. Francuzi poszukują już w Polsce przyszłych szefów restauracji. Prawdopodobnym kierunkiem rozwoju jest budowa restauracji na terenie lub w okolicy francuskich hipermarketów, takich jak Carrefour czy Auchan. Na razie nie ma więcej szczegółów ekspansji.

– Ta sieć może zmienić rynek gastronomiczny w Polsce, a już na pewno w dużych miastach, gdzie brakuje lokali oferujących dobrej jakości potrawy w średniej cenie – uważa Michel Moran, współwłaściciel warszawskiej restauracji Bistro de Paris. Wyjaśnia, że Polacy jedzą albo w drogich restauracjach, albo w fast foodach, a wciąż brakuje lokali ze średniej półki.

W tym segmencie działają przede wszystkim: Sphinx (102 lokale), sieciowe pizzerie i mniejszy Rooster (8). Szefowie spółki zarządzającej Sphinksem nie czują zagrożenia ze strony Francuzów. Kornel Drozdowski, prezes Pol-Restu (zarządza drugą z marek), mówi, że Courtepaille nie jest bezpośrednią konkurencją dla Roostara. – Poza tym kończymy pracę nad nowym formatem restauracji. Szczegóły podamy w ciągu miesiąca – zapowiada.

Specjaliści są innego zdania. – Im więcej się pojawi sieci gastronomicznych, tym większe zagrożenie dla dotychczasowych marek – zaznacza Małgorzata Burzec z branżowych „Nowości Gastronomicznych”. Dodaje jednak, że Polacy bardzo przyzwyczajają się do marek i wiele zależy, jaką formę ekspansji w naszym kraju wybierze Courtepaille.Na jedzenie na mieście wydajemy – według GUS – 18,2 mld złotych rocznie. Najczęściej odwiedzamy bary, które stanowią 40 proc. lokali gastronomicznych w naszym kraju i jest ich 41,07 tysiąca. Mamy też 9,84 tysiąca restauracji (10 proc.).