Ministerstwo Gospodarki ogłosiło projekt rozporządzenia regulującego normy nowej ekobenzyny E85. Ma to rozruszać produkcję ekologicznego paliwa do aut benzynowyc . Benzyna ta w 70 – 85 proc. produkowana będzie z etanolu pochodzenia roślinnego, czyli zbóż, trzciny cukrowej i buraków cukrowych.
Obecnie przepisy pozwalają na sprzedaż na stacjach paliwowych w kraju dwóch rodzajów biopaliw: oleju napędowego z dodatkiem 20 proc. biokomponentów i biodiesla w 100 proc. wyprodukowanego z biomasy. Nie ma natomiast ekologicznych paliw dla pojazdów z silnikiem benzynowym. E85 świetnie sprzedaje się już w Niemczech, Czechach czy Szwecji, gdzie jest dostępna na ponad pół tysiąca stacji. By ją wprowadzić w Polsce, trzeba ten zamiar notyfikować Komisji Europejskiej. Resort gospodarki ocenia, że procedura ta zajmie sześć, siedem miesięcy. Nowe paliwo ma więc szansę pojawić się na stacjach (są na to gotowe) przed końcem roku. – Jesteśmy za wprowadzeniem tego paliwa. Uważamy, że powinno być atrakcyjne dla kierowców – ocenia Robert Gmyrek, dyrektor ds. alternatywnych źródeł energii PKN Orlen. Koncern zapowiada, że gdy tylko rozporządzenie dotyczące E85 wejdzie w życie, zacznie jej produkcję.
230 tys. ton - tyle w tym roku zostanie sprzedane bioetanolu. W ub.r. sprzedano 130 tys. ton
Niestety z nowego paliwa będą mogli skorzystać tylko nieliczni kierowcy. W Polsce auta z napędem na bioetanol (tzw. flexi fuel albo biopower) stanowią margines. Nieliczne modele oferują np. Ford, Volvo czy General Motors. – Mamy w naszej ofercie auta Saab i Cadillac, które mogą jeździć na E85. Od 2010 roku będziemy mieli także ople i chevrolety – zapowiada Przemysław Byszewski, rzecznik GM Poland.
Koncerny samochodowe są zainteresowane zwiększeniem sprzedaży aut z napędem na bioetanol – w ten sposób łatwiej bowiem sprostają unijnym normom dotyczącym ograniczania emisji dwutlenku węgla w transporcie. Wprowadzenie normy E85 w Europie to m.in. wynik ich starań.