– Modernizujemy zakład w Tomaszowie Mazowieckim i rozbudowujemy fabrykę w Grodzisku Mazowieckim. Dzięki inwestycjom wartym kilkadziesiąt milionów złotych nasze moce produkcyjne wzrosną do połowy przyszłego roku o 40 proc. – mówi „Rz” Małgorzata Skonieczna, dyrektor ds. korporacyjnych we Frito Lay. Według instytutu badawczego MEMRB do firmy tej należy ok. proc. polskiego rynku słonych przekąsek, do których zalicza się: chipsy, paluszki, popcorn, precle, krakersy, chrupki i orzechy. Daje jej to pozycję lidera.
Kilkanaście milionów złotych na zwiększenie zdolności wytwórczych o 42 proc. wyda w tym roku spółka Aksam z Osieka k. Oświęcimia. Dzięki marce Beskidzkie zajmuje ona drugą pozycję na krajowym rynku słonych paluszków. O kolejnych 20 proc. swoje moce Aksam zwiększy w 2009 roku.
Producenci słonych przekąsek nie szczędzą pieniędzy na inwestycje, ponieważ spodziewają się znacznego zwiększenia przychodów w najbliższych kilku latach. Zdaniem przedstawicieli branży w tym roku powinniśmy kupić 105 – 110 mln kg chipsów, paluszków i orzechów. Wydatki na nie mogą pójść w górę nawet o 15 proc. Firma Nielsen podaje, że w 2007 r. kupiliśmy w sumie ok. 98,7 mln kg przekąsek za ok. 1,6 mld zł. Było to odpowiednio o 8 i 14 proc. więcej niż rok wcześniej.
W tym roku wzrost sprzedaży przekąsek powinny napędzić mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Produkty nawiązujące do futbolowej imprezy wprowadzi na rynek m.in. Frito Lay.
Na tegorocznym zwiększeniu sprzedaży z pewnością się nie skończy. Producenci uważają, że w najbliższych latach – w ujęciu ilościowym – będzie ona rosła o co najmniej 5 proc. rocznie. W chipsy i orzechy pod własnym logo inwestują sieci handlowe. Udział marek własnych w całym rynku – pod względem ilości sprzedaży – szacowany jest na 11 proc.Jej wartość natomiast powinna się zwiększyć o kilkanaście procent w ciągu roku.