To kolejny krok do powstania drugiego gracza na polskim rynku, z udziałem 7,2 proc. W uzasadnieniu decyzji UOKiK podał, że połączenie obu firm nie przyczyni się do istotnego ograniczenia konkurencji, zwłaszcza przez powstanie lub umocnienie pozycji dominującej na rynku.
Polpharma, dotąd jeden z największych krajowych producentów leków generycznych (zamienniki opatentowanych preparatów), i węgierski Gedeon Richter ogłosiły szczegóły planowanej fuzji w listopadzie ubiegłego roku. Miesiąc później zgodę na transakcję wydało walne zgromadzenie akcjonariuszy. Żeby mogła dojść do skutku, potrzebne są jeszcze zgody urzędów antymonopolowych we wszystkich krajach, w których działają obaj producenci – poza Polską m.in. na Węgrzech i w Rosji. Nie udało się nam w piątek uzyskać informacji w Polpharmie, czy którykolwiek z zagranicznych odpowiedników UOKiK taką zgodę już wydał.
Cena za Polpharmę została ustalona na 1,4 mld dol. w nowych akcjach wyemitowanych przez Gedeona. W zamian spółka Genefar BV, kontrolowana przez Jerzego Staraka, przejmie 25 proc. udziałów GR, a sam Starak zostanie przewodniczącym rady dyrektorów koncernu. Obie strony spodziewają się finalizacji transakcji do końca 2008 r. W tym roku Gedeon ma też wejść na warszawską giełdę.
1,1 mld euro mogą wynieść po połączeniu obroty Polpharmy i Gedeon Richter
Przejęcie Polpharmy było jedną z największych transakcji w sektorze farmaceutycznym w ubiegłym roku. W efekcie GR dołączył do grupy 16 największych światowych koncernów branży, których roczne przychody przekraczają miliard dolarów. Do klubu miliarderów w ubiegłym roku weszły też dwie inne środkowoeuropejskie firmy: Krka (po przejęciu niemieckiej Tad Pharma) i Zentiva (po zakupie większościowych udziałów w tureckim Eczaczibasi). Rok wcześniej największym przejęciem w regionie był zakup chorwackiej Plivy (należy do niej Pliva Kraków) przez amerykański Barr za 2,3 mld dol. Obecnie nad poszukiwaniem inwestora strategicznego zastanawia się litewski Sanitas, który jest właścicielem Jelfy.