Biznes na odległość

Nie opuszczając własnego biura, można uczestniczyć równocześnie w kilku konferencjach. Biznesowe spotkania organizowane za pomocą łączy satelitarnych lub Internetu cieszą się coraz większą popularnością.

Publikacja: 28.08.2008 11:09

Maciej Urban, dyrektor finansowy firmy Stena Polska, od lat prowadzi telekonferencje z szefami firmy, którzy urzędują w Szwecji. – To wygodne, ale dość drogie, bo koszty połączenia są takie, jak w zwykłych taryfach telefonicznych – mówi. Zachwycony jest za to wideokonferencjami. – Właśnie testujemy nowy sprzęt do wideokonferecji. Najlepsze jest to, że można monitor telewizora podzielić na osiem części. Wtedy widać rozmówców z ośmiu różnych sal konferencyjnych rozrzuconych po całym świecie. Mało tego! Ekran telewizora można podzielić tak, że podczas konferencji widać rozmówców, a obok wyświetlają się dokumenty. Wiedeokonferencje przebijają telekonferencje też tym, że widać reakcję rozmówców, a to bardzo ważne. Poza tym cała transmisja odbywa się za pomocą Internetu, więc nie kosztuje wiele – mówi Maciej Urban.

Edyta Jabłońska z Netmedia Eventsl przyznaje, że organizuje tele- i wideokonferencje, ale we współpracy z wyspecjalizowanymi w tej dziedzinie firmami, jak na przykład z Kontel-Telecom.

Piotr Grzegorzewski, dyrektor Działu Systemów Wideokonferencyjnych Kontel-Telecom, przyznaje, że do przeprowadzenia wideokonferencji niezbędne są: kamera i oprogramowanie. Można oba te składniki nabyć osobno (np. program PVX z oferty Polycom’a, koszt 149 dol. plus dowolna kamera internetowa).

– Jest to oczywiście rozwiązanie z tzw. najniższej półki i jakość połączenia też nie jest rewelacyjna – mówi Piotr Grzegorzewski.

Aby uzyskać jakość transmisji na poziomie profesjonalnym oraz dostęp do wielu dodatkowych funkcji sprzętu (takich jak transfer danych z komputera obok transferu obrazu i głosu, nagrywanie transmisji wideo), należy nabyć wideoterminal.

– No i oczywiście na czymś musimy wyświetlać obraz. Może to być zwykły monitor komputerowy, telewizor LCD lub plazmowy, projektor.

Nagłośnienie także jest kwestią wyboru. Możemy wykorzystywać głośniki wbudowane w wideoterminal lub możemy podłączyć nasz sprzęt do zewnętrznego systemu audio – dodaje Grzegorzewski.

Producenci sprzętu wideokonferencyjnego dążą do tego, aby przy użyciu jak najmniejszego pasma transmisji lub jak najtańszego sprzętu przesłać sygnał o jak najlepszej jakości. Stąd praca nad nowym sprzętem od obrazu i dźwięku, nowymi rozwiązaniami elektronicznymi i unowocześnionymi procesorami. – W tej chwil nowością jest transmisja w standardzie High Definition 720p. To 30 klatek na sekundę w przypadku sprzętu Polcycom – mówi Grzegorzewski.

– Z naszych doświadczeń wynika, że w sprzęt wideokonferencyjny oraz w odpowiednie łącze inwestują głównie klienci, którzy tego sprzętu używają na co dzień. Zwrot z inwestycji można łatwo oszacować, wyliczając choćby koszty delegacji, biletów, hoteli, czasu. Klienci ci widzą, że po jakimś czasie, inwestując w takie systemy, po prostu im się to opłaca. Rzadziej hotele czy centra konferencyjne, które nastawione są chyba na trochę inny target – dodaje.

Według Piotra Grzegorzewskiego wideokonferencję warto robić zawsze, kiedy wykorzystujemy łącza, za które i tak płacimy. Sama kwestia transmisji (satelitarna, kablowa, radiowa) jest wtórna. – Wiadomo, że nie konferujemy cały czas. A kiedy nie używamy łączy do wideokonferencji, używamy ich np. do pracy w Internecie, poczty elektronicznej. Dlatego stałe łącza są najbardziej opłacalne – mówi.

Maria Czapigo z firmy MBC organizującej konferencje odsłania kulisy przygotowania profesjonalnej konferencji dla biznesmenów. – Jeżeli klient jest nowy, przygotowania zawsze zaczynamy od pytania, czy jest ustalony termin konferencji. Jeżeli możemy rozpocząć pracę terminowo, zaczynamy ją od kilkudziesięciu pytań do klienta. Precyzja pytań i odpowiedzi jest tu kolosalna i będzie powracać dość często. W zadawanych pytaniach ważne jest wszystko. Tu pracę dzielę na dwie części: udział w pracach merytorycznych do konferencji i organizacja wszystkich elementów, jakie się później na nią składają. Są to rzeczy najważniejsze plus mozolne piłowanie detalu – mówi Maryla Czapigo.

Dodaje, że każda konferencja, spotkanie czy seminarium ma swoją odrębną charakterystykę sprzętową. Bo z jej doświadczenia wynika, że dobrze skonfigurowany sprzęt podstawowy zawiera rozwiązania do pracy w sytuacji awaryjnej. Reszta to kwestia potrzeb i określonych środków przeznaczonych na realizację zadania, by dobrze zorganizować taką konferencję.

Maciej Urban, dyrektor finansowy firmy Stena Polska, od lat prowadzi telekonferencje z szefami firmy, którzy urzędują w Szwecji. – To wygodne, ale dość drogie, bo koszty połączenia są takie, jak w zwykłych taryfach telefonicznych – mówi. Zachwycony jest za to wideokonferencjami. – Właśnie testujemy nowy sprzęt do wideokonferecji. Najlepsze jest to, że można monitor telewizora podzielić na osiem części. Wtedy widać rozmówców z ośmiu różnych sal konferencyjnych rozrzuconych po całym świecie. Mało tego! Ekran telewizora można podzielić tak, że podczas konferencji widać rozmówców, a obok wyświetlają się dokumenty. Wiedeokonferencje przebijają telekonferencje też tym, że widać reakcję rozmówców, a to bardzo ważne. Poza tym cała transmisja odbywa się za pomocą Internetu, więc nie kosztuje wiele – mówi Maciej Urban.

Pozostało 80% artykułu
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!