Od 15 września firmy mogą się ubiegać o wsparcie na dwa rodzaje działalności internetowej. Pierwszy typ dotacji przeznaczony jest dla małych firm (działających nie dłużej niż rok) świadczących e-usługi. Do podziału w tym roku jest 123,6 mln zł, czyli ok. 10 proc. całej puli na lata 2007 – 2013.
Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, do której będzie można składać wnioski, uważa, że zainteresowanie ze strony firm będzie duże. Fundusze są przeznaczone na bardziej wysublimowane działania niż sprzedaż produktów przez sieć czy zakładanie stron internetowych. Chodzi o jak największą automatyzację usług. Jako przykłady takiej aktywności PARP podaje porównywarki cenowe, e-rejestrację, portale społecznościowe itp. Ważne, by było to przedsięwzięcie opłacalne biznesowo.
Maksymalna dotacja to 1 mln zł. – Warunki wsparcia wskazują, że jest to pomoc dla start-upów. Myślę, że sporo jest w Polsce ludzi, którzy mają pomysły, ale napotykają problemy z pozyskaniem pieniędzy na ich realizację – komentuje Andrzej Jarosz, dyrektor generalny firmy IDC.
– Nasz pomysł doskonale wpisuje się w ramy tego programu – uważa Bartek Matusiak, szef firmy NEW.CON10T i pomysłodawca platformy Secondstreet.pl. Portal ma pełnić funkcję ogólnopolskiej internetowej galerii handlowej, gdzie każdy będzie mógł przebierać w ofercie setek sklepów. – Chcemy, by firmy mogły w ciągu dziesięciu minut zacząć oferować swoje produkty w naszej galerii. Ale to wymaga ogromnych nakładów – dodaje.
Drugi typ dotacji przeznaczony jest dla firm, które chcą zacieśnić współpracę w formie elektronicznej. Przykładowo, zintegrować systemy informatyczne czy zautomatyzować wymianę informacji. W tym wypadku maksymalna dotacja wynosi 2 mln zł, a pula do podziału dla chętnych w tym roku to 73,8 mln zł.