Średnio mieszkania w USA są tańsze o 9 proc. w porównaniu do cen z zeszłego roku. Nieruchomości obciążone hipoteką stanowiły prawie jedną trzecia transakcji kupna/sprzedaży.

Ceny spadły w 120 amerykańskich miastach, w 28 wzrosły, a bez zmian pozostały tylko w 4. Ostatni raz ceny spadły w tak wielu miejscowościach w 1979 r.

- Rynek mieszkaniowy znajduje się teraz w centrum finansowego kryzysu. Dopóki ceny będą spadać, a ludzie będą musieli sprzedawać mieszkania bo nie będzie ich stać na spłatę kredytu, oznaczać to będzie, że gospodarka znajduje się w recesji - powiedział Mark Zandi, główny ekonomista w Mood's Economy z Pensylwanii.

Od momentu załamania się rynku kredytów hipotecznych w USA banki, kredytodawcy i ubezpieczyciele stracili 996 mld dol. Amerykańskie firmy zwolniły 1,4 mln pracowników w ciągu minionego półrocza, co stanowi największe cięcie etatów od 1975 r.