Krach rosyjskiej zbrojeniówki

Branża wstrzymuje produkcję i prosi Kreml o pomoc. By uratować zakłady przed bankructwem, potrzeba ponad 7 miliardów dolarów

Publikacja: 09.02.2009 04:43

Fabryki zbrojeniowe to kolejna rosyjska branża, która boleśnie odczuwa skutki światowego kryzysu fin

Fabryki zbrojeniowe to kolejna rosyjska branża, która boleśnie odczuwa skutki światowego kryzysu finansowego

Foto: AP

Siergiej Czemiezow, dyrektor generalny państwowego koncernu zbrojeniowego Rostechnologie, w końcu minionego tygodnia wystąpił do rządu o 7,22 mld dol. pomocy państwowej. Rostechnologie to monopolista w eksporcie rosyjskiej broni. Skupia 426 zakładów przemysłowych, z których 80 proc. to fabryki zbrojeniowe. Zatrudnia ponad 300 tys. ludzi.

Minimalna wartość korporacji szacowana jest przez samego Czemiezowa na 20 mld dol. Jednak jak podaje gazeta „Kommiersant”, korporacja jest zadłużona na kwotę jeszcze większą. W wielu zakładach produkcja została wstrzymana, przygotowywane są zwolnienia.

Pomoc ma być przeznaczona na pokrycie części strat powstałych wskutek spłaty najpilniejszych kredytów zagranicznych w zakładach produkujących broń na eksport. Ponad 4 mld dol. Czemiezow chciałby otrzymać w gotówce, a resztę w postaci gwarancji państwa na zaciągane kredyty.

– Bez tej pomocy nie możemy realizować rządowych zamówień zbrojeniowych ani programów rozwoju wojskowych technologii – dowodzi szef Rostechnologii.

Rosyjska zbrojeniówka, jak cały przemysł, ma ogromne kłopoty z uzyskaniem kredytów obrotowych. Rosyjskie banki nieustannie dokapitalizowywane z państwowej kasy wolno i niechętnie kierują otrzymane pieniądze do przedsiębiorstw. W piątek bank Rosji zapowiedział nasilenie kontroli wydatkowania państwowej pomocy przez banki oraz zagroził jej pozbawieniem tym, którzy będą rządowe lokaty zamieniać na dolarowe w bankach zagranicznych.

Wrzucenie rosyjskich fabryk zbrojeniowych do jednego państwowego koncernu działającego na prawie handlowym to pomysł Władimira Putina. Na czele utworzonych w końcu 2007 r. Rostechnologii Putin postawił swojego zaufanego – Siergieja Czemiezowa, członka Rosyjskiej Akademii Nauk Wojskowych, deputowanego do Dumy. Znają się jeszcze z lat 80. z Drezna, gdzie Czemiezow był szefem przedstawicielstwa sowieckiego zjednoczenia zbrojeniowego Łucz, a Putin – młodym kagebistą w delegacji.

Nie tylko dlatego rosyjscy eksperci uważają, że rząd Putina da Rostechnologiom 7 mld dol. – Zakłady tego koncernu są tak bardzo zadłużone, że w warunkach kryzysu nie uda im się dostać żadnych kredytów obrotowych na warunkach rynkowych – komentuje dla „Kommiersanta” Konstantyn Makienko, ekspert centrum analiz strategii i technologii w Moskwie.

Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?