Reklama

Azoty z Puław i Kędzierzyna – konkurencja w Polsce, nie w UE

ZA Puławy i ZA Kędzierzyn walczą na projekty zgazowania, wychwytu i magazynowania CO2 (CCS)

Publikacja: 20.02.2009 17:58

Jak dowiedziała się „Rz” konkurencja ma nie wyjść na forum UE, gdzie zakłady, obok elektrowni Bełchatów, powalczą o część z puli 12 mld euro przeznaczonych dla 12 tzw. projektów flagowych - testujących CCS. A wsparcie rządu dla nich ma zostać ogłoszone przy okazji polityki energetycznej do 2030 r. – z informacji „Rz” wynika, że będzie to w przyszłym miesiącu

W piątek w sejmie na konferencji PO szef klubu Zbigniew Chlebowski zapowiedział, że rząd musi wspierać innowacyjne projekty. A stosowanie CCS może ograniczyć emisję CO2 nawet o 30 proc. Za miesiąc rząd ma ogłosić program wsparcia dla projektów flagowych.

UE podejmie decyzję, czyje projekty sfinansować, jeszcze w tym roku. Jednak już teraz o 12 dotacji ubiega się ponad 40 projektów. Jak dotychczas polski rząd zgłosił dwa – elektrownię Bełchatów (największą w Europie na węgiel brunatny) oraz ZA Kędzierzyn w konsorcjum PKE. Oba projekty miały w planach wychwytywanie i podziemne magazynowanie CO2 oraz produkcję energii – czyli spełniały kryteria projektów flagowych. Dodatkowo ZAK zaplanował zgazowanie węgla do produkcji syngazu, co pozwala uniezależnić się - przynajmniej częściowo – od surowca z Rosji.Puławy zaś we współpracy z Bogdanką od miesięcy mówiły o gazyfikacji węgla - także do syngazu na własne potrzeby ZAP, m.in. do produkcji nawozów.

W czwartek, gdy amerykańska korporacja inżynieryjna Bechtel ogłosiła studium wykonalności projektu ZAP okazało się nagle, że w planie jest także CCS oraz dwa bloki energetyczne o mocy 800 MW. A o tym nigdy wcześniej nie było mowy. Tymczasem obecność tych dodatków w planie pozwala na startowanie w konkursie projektów flagowych, czym zwiększa się polsko-polska konkurencja. A na dotację dla trzech projektów Polska po prostu nie ma szans.

– Od początku mówiliśmy o instalacji wychwytywania i magazynowania CO2 – przekonuje Paweł Jarczewski, prezes ZAP. Jednak „Rz” widziała wcześniejsze plany Puław i Bogdanki – nie było w nich nic na temat CCS i elektrowni. Źródło zbliżone do obu projektów potwierdziło: to mowy pomysł. Zdaniem osób, które znają oba projekty Puławy w ostatnim stadium wręcz skopiowały pomysł ZAK. – Być może to dzięki Nafcie Polskiej, a pieniądze z UE to gigantyczne sumy – uważa osoba zbliżona do projektów. W ZAK Nafta, kontrolowana w 100 proc. przez Skarb Państwa, ma 80 proc. udziałów, zaś w Puławach skarb ma niespełna 51 proc. Kto wygra w tym wyścigu?

Reklama
Reklama

– Trzeba wspierać innowacyjne projekty, które w nowoczesny sposób wykorzystują węgiel – mówi prof. Jerzy Buzek, europoseł walczący w PE o dotacje polskich projektów. Jego zdaniem trzeba jednak działać razem. Z informacji „Rz” wynika, że ZAK i ZAP mają to robić. Choć na gruncie polskim będą konkurować, to na arenie unijnej mają prezentować się obok siebie.

– Bo jak się zaczną kłócić w UE, to wszyscy na tym stracą i w efekcie nikt nie dostanie pieniędzy – mówi „Rz” ekspert rynku, proszący o zachowanie anonimowości. A gra jest warta świeczki - każda z instalacji ma szansę na ok. 1 mld euro. Koszt projektu ZAK szacuje się na 5-6 mld zł, ZAP na 1,3-1,8 mld dolarów. Dlaczego dotacje są tak duże? CCS nie jest bowiem technologią rozpoznaną i program flagowy ma sprawdzic jgo przydatność i opłacalność w skali przemysłowej (zgazowanie węgla jest tu tylko – dla UE – elementem dodatkowym, bo ta technologia znana jest od lat, na świecie działa już ok. 150 gazyfikatorów).

Prof. Buzek zdradził „Rz”, że ma zamiar pokazać w marcu wszystkie trzy projekty w Brukseli. Zaś 6 marca w Bełchatowie odbędzie się wyjazdowa sejmowa komisja gospodarki gdzie także pokazane zostaną wszystkie trzy projekty.

Zdaniem wicepremiera i ministra Waldemara Pawlaka to dobrze, że do wyścigu włączają się Puławy. – To taka zdrowa konkurencja, gdzie wszyscy będą się mobilizować wzajemnie, a wtedy ich projekty i zaawansowanie prac będą coraz lepsze – powiedział „Rz”. – I może nie będzie jak z terminalem LNG w Świnoujściu, że mija rok o decyzji, a projektu brak.

PO powiedziała, że jednym z głównych filarów polskich programów strategii rozwoju energetyki będzie Polski Program Flagowy Czystych Technologii Węglowych (będzie to wsparcie naszych projektów w staraniach o dofinansowanie z UE, które szczegóły będą ogłoszone za miesiąc)

Biznes
Chiński „szpieg” na kółkach. Czy chińskie samochody są bezpieczne?
Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama