Bezpośrednie inwestycje zagraniczne na razie są jeszcze wysokie

W pierwszym miesiącu tego roku zagraniczne podmioty zainwestowały w Polsce 1,48 mld euro. To o jedną trzecią więcej niż w ubiegłym roku

Publikacja: 19.03.2009 03:40

– To może zapowiadać, że napływ inwestycji zagranicznych będzie w tym roku większy, niż ostatnio prognozowane 7 mld euro – uważa Agata Mężyńska, dyrektor Departamentu Informacji Gospodarczej w Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.

O wzroście atrakcyjności inwestycyjnej Polski ma przesądzać m.in. osłabienie złotego. – Nawet jeżeli złoty będzie się umacniał, to nie osiągnie poziomów z ubiegłego roku, które znacząco podnosiły koszty działalności i zniechęcały inwestorów – twierdzi Mężyńska.

PAIiIZ prowadzi teraz 77 projektów inwestycyjnych. Agencja szacuje, że jeśli już w połowie 2009 r. spełni się optymistyczny scenariusz UNCTAD, zakładający poprawę sytuacji na rynku bezpośrednich inwestycji zagranicznych, możliwe będzie zamknięcie w tym roku ok. 50 projektów. Pozwoliłoby to utworzyć ok. 15 tys. nowych miejsc pracy. Gdyby kryzys się przedłużał – w scenariuszu pesymistycznym UNCTAD zakłada poprawę dopiero na przełomie lat 2011 i 2012 – efekty nowych inwestycji będą znacznie skromniejsze.

W marcu widać już zmiany w charakterze napływających do Polski inwestycji. Najwięcej pochodzi z sektora nowoczesnych usług oraz badań i rozwoju – 21 proc. Ich udział będzie dalej rosnąć. – Zachodnie koncerny będą przenosić do Polski coraz bardziej zaawansowane usługi finansowe, związane np. z cięciem kosztów operacyjnych – zakłada ekspert Ernst & Young Marcin Kaszuba. Na drugi plan zaczyna schodzić dominująca dotąd branża motoryzacyjna. Dziś to 19,5 proc. inwestycji obsługiwanych przez PAIiIZ. 9 proc. przedsięwzięć pochodzi z sektora maszynowego, a 8 proc. dotyczy energetyki odnawialnej. W przypadku tej ostatniej branży PAIiIZ prognozuje stopniowy wzrost liczby inwestycji. To sektor odporny na kryzys dzięki niższym kosztom i rosnącemu zapotrzebowaniu na energię. Takie inwestycje chcą realizować firmy z Niemiec. W nowoczesne usługi będą inwestować Francuzi i Amerykanie.

Według PAIiIZ optymistycznym prognostykiem na ten rok ma być dużo mniejszy spadek inwestycji w Polsce w porównaniu z zagranicą w roku 2008. – Zestawienia wstępnych danych za lata 2007 i 2008, ogłoszonych w lutym ubiegłego i obecnego roku, pokazuje, że spadek wyniósł ok. 8 proc. – twierdzi Mężyńska. Tymczasem według UNCTAD inwestycje bezpośrednie na świecie zmalały w 2008 roku o 21 proc., w krajach najwyżej rozwiniętych o 32,7 proc., a w Europie o 33,7 proc.

[ramka]11,2 mld euro

są warte zagraniczne inwestycje, które napłynęły do Polski w 2008 roku[/ramka]

– To może zapowiadać, że napływ inwestycji zagranicznych będzie w tym roku większy, niż ostatnio prognozowane 7 mld euro – uważa Agata Mężyńska, dyrektor Departamentu Informacji Gospodarczej w Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.

O wzroście atrakcyjności inwestycyjnej Polski ma przesądzać m.in. osłabienie złotego. – Nawet jeżeli złoty będzie się umacniał, to nie osiągnie poziomów z ubiegłego roku, które znacząco podnosiły koszty działalności i zniechęcały inwestorów – twierdzi Mężyńska.

Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?