Auta tańsze dzięki ekologii

Rząd kończy prace nad projektem przepisów ratujących rynek samochodowy. Ceny aut mogą spaść, dochody budżetowe wzrosnąć, a średni wiek pojazdu będzie się zmniejszał

Publikacja: 01.04.2009 04:55

Niewiele takich aut jest w ofercie luksusowych producentów. W przypadku lexusa i jeepa średnia emisj

Niewiele takich aut jest w ofercie luksusowych producentów. W przypadku lexusa i jeepa średnia emisja przekracza 200 gram.

Foto: Rzeczpospolita

Podatek ekologiczny może zamienić akcyzę w styczniu 2010 r. – mówią politycy. Z informacji „Rz” wynika jednak, że prace międzyresortowego zespołu do spraw wzrostu konkurencyjności przemysłu motoryzacyjnego są bliskie końca. Jednym z pomysłów rządu jest dopłata do złomowania aut forsowana przez wicepremiera Waldemara Pawlaka.

Pomysł dopłat do złomowania aut forsuje wicepremier Pawlak. Z informacji „Rz” wynika, że ich wysokość sięgnie ok. 5 tys. zł. Warunek – emisja CO2 kupowanego auta nie przekroczy 155 g/km. Średnia emisja sprzedawanych w Polsce fiatów to 142 g/km, opli – 146, skód – 148, toyot – 149, fordów – 153, a VW – 156. Z tych sześciu najpopularniejszych marek trzy mają w Polsce fabryki. 

Drugą zachętą do kupowania nowych, tanich aut ma być podatek ekologiczny, o pomyśle wprowadzenia którego „Rz” pisała już tydzień temu. Zdaniem analityków wśród wskaźników służących do wyliczania stawki powinny się znaleźć emisja CO2 w g/km, spełniana norma emisji i pojemność silnika. Niewykluczone, że międzyresortowy zespół poszerzy je o inne parametry. Dane te będą najprawdopodobniej zapisane w dowodzie rejestracyjnym, aby każdy mógł samodzielnie obliczyć stawkę. 

Z symulacji Samaru wynika, że roczna stawka podatku ekologicznego mogłaby wynieść od kilkudziesięciu złotych dla aut spełniających najbardziej wyśrubowane normy do nawet kilku tysięcy przy modelach z silnikami o największych pojemnościach, niespełniających żadnych norm. 

Wprowadzenie nowych propozycji popiera szef Instytutu Samar Wojciech Drzewiecki: – Aby zminimalizować wpływ nowego podatku na wszystkich właścicieli samochodów, którzy kupili je przed wejściem w życie proponowanej zmiany i zapłacili już akcyzę, rząd powinien przewidzieć system zwolnień. Najlepszym rozwiązaniem byłyby ewentualne upusty, sięgające kilkudziesięciu procent, dla osób już posiadających pojazdy – uważa. 

Zmiany, nad którymi pracuje rząd, to także szansa dla firm zajmujących się recyklingiem. Zrzeszające je stowarzyszenie FORS szacuje, że 90 proc. aut utylizowanych jest w szarej strefie. W konsekwencji część stacji balansuje na granicy opłacalności. Tymczasem premia byłaby możliwa tylko i wyłącznie przy zezłomowaniu starego wozu w legalnej stacji recyklingu.

To dobra informacja dla producentów i dilerów, bo sytuacja na rynku jest coraz gorsza. Choć w lutym dilerzy sprzedali 30,2 tys. aut, to zarejestrowano jedynie 26,5 tys. nowych pojazdów (3 proc. mniej niż w styczniu i 1,5 proc. niż rok wcześniej). To głównie efekt reeksportu. Klientom z Niemiec czy Włoch przy słabym złotym opłaca się kupić nowy wóz w Polsce.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=m.zwierzchowski@rp.pl]m.zwierzchowski@rp.pl[/mail]

Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku