W zamian za przekazanie grupie Lotos tzw. resztówek akcji trzech spółek Skarb Państwa zwiększy swój udział w tej firmie paliwowej do 18,6 proc. Obecnie posiada 6,9 proc., ale razem z Naftą Polską – mającą ok. 52- proc. pakiet – i tak decyduje o tym, co dzieje się w gdańskiej firmie. Znaczenie państwa jako akcjonariusza spółki jeszcze wzrośnie, gdy Lotos wyemituje akcje na podwyższenie kapitału w zamian za przejęcie kilkunastoprocentowych pakietów akcji rafinerii Jasło i Czechowice oraz ok. 30 proc. walorów spółki Petrobaltic. To właśnie akcje tej spółki, która wydobywa ropę i gaz na Bałtyku, są najcenniejsze.
Latem Lotos wyemituje w sumie ok. 16,2 mln nowych akcji o wartości nominalnej 1 zł każda. Cała emisja będzie mieć wartość ok. 357 mln zł. W efekcie kapitał zakładowy firmy wzrośnie do prawie 130 mln zł. Decyzje w tej sprawie zapadną na najbliższym walnym 30 czerwca.
Lotos od ponad roku zabiegał o przejęcie resztówek, a zwłaszcza akcji Petrobalticu. Planuje wokół tej spółki skonsolidować swoje aktywa wydobywcze. W ubiegłym roku Lotos kupił udziały w jednym z norweskich złóż. Niedawno Petrobaltic otrzymał 150 mln zł kredytu na prace poszukiwacze, ale to też jedna z najtrudniejszych spółek w grupie. Kilka tygodni temu jej załoga wysłała list do premiera i ministra skarbu, w którym ostro skrytykowała działania zarządu Lotosu. To już drugie takie pismo w tym roku. I na pewno nie poprawiło wizerunku prezesa Pawła Olechnowicza w czasie trwającego właśnie konkursu na zarząd całej grupy.
Resztówki akcji rafinerii Jasło i Czechowice mają dla Lotosu symboliczne znaczenie. Spółki przejęła w 2002 r. Rafineria Gdańska i w ten sposób powstała grupa Lotos. Stało się to po wycofaniu się Skarbu Państwa z planu prywatyzacji firmy, choć oferenci – Orlen i brytyjska spółka Rotch Energy – złożyli wtedy wiążącą ofertę.
Pod koniec roku struktura akcjonariatu Lotosu zmieni się raz jeszcze, i to istotnie. Zgodnie z rządowym planem Nafta Polska, która ma zakończyć działalność w tym roku, przekaże swój pakiet akcji Skarbowi Państwa. Wtedy będzie on już samodzielnie posiadał 64 proc. I w najbliższym czasie nie zamierza zmniejszać udziału.