[b] Więcej o węglu w naszym specjalnym serwisie [link=http://www.rp.pl/wegiel]rp.pl/wegiel[/link][/b]
KHW, druga pod względem wielkości spółka w polskim górnictwie, od miesięcy ma problem z regulowaniem należności. – Holding jest nam już winny kilkadziesiąt milionów złotych – mówi „Rz” jeden z ważnych kontrahentów firmy. Podobnych przypadków jest więcej. Łączne niezapłacone należności KHW przekraczają astronomiczną kwotę 600 mln zł.
– Firma rzeczywiście ma kłopoty z płynnością finansową. Aby ją poprawić, emituje obligacje węglowe (spłacane gotówką lub surowcem – red.) o wartości 900 mln zł – wyjaśnia „Rz” Joanna Strzelec-Łobodzińska, wiceminister gospodarki ds. górnictwa. Pierwsza umowa sprzedaży papierów KHW ma zostać podpisana jeszcze w tym tygodniu.
Według ekspertów upadłość węglowej spółki, która zatrudnia obecnie 22 tys. osób, nie jest wykluczona. – W KHW od dawna spada wydobycie. To powoduje wzrost kosztów, a firma nie ma pieniędzy na odtworzenie pól wydobywczych – wylicza osoba z kierownictwa jednej ze spółek węglowych. – Jeśli dodać spadek przychodów ze sprzedaży węgla, strata może być tak duża, że zmusi zarząd do przeprowadzenia upadłości zgodnie z kodeksem spółek handlowych.
[wyimek]22 tys. osób zatrudnia Katowicki Holding Węglowy, jeden z trzech głównych graczy w branży[/wyimek]