- Wiemy, że część naszych uwag zostało uwzględnionych. Nie będzie wyłączania wiatraków w systemie, bo ta technologia mocno się rozwija. Ministerstwo zrozumiało, że technologia naziemna osiągnęła poziom farm instalowanych na morzu – dodał.
Gość podkreślił, że energetyka wiatrowa na lądzie powoduje, iż odbiorca końcowy zapłaci mniej za energię z gniazdka.
- Każde 1000 MW pracy w systemie w 2018 r. spowodowało obniżenie cen hurtowych o 20 zł. Każde kolejne 1000 MW, które mogłoby zostać zainstalowane powoduje dalsze trwałe obniżenie cen energii dla odbiorców końcowych – mówił.
Te źródła, gdy pracują, wypychają droższe źródła z systemu oraz import energii. - Energetyka wiatrowa zapewnia dzisiaj naszemu krajowi bezpieczeństwo energetyczne - zaznaczył Gajowiecki.
Przyznał, że rok 2019 jest dużo bardziej optymistyczny dla wiatraków.
- Najgorsze lata są za nami – ocenił gość.