Rynek wzrósł więc o jedną czwartą. W drugim kwartale zwiększył zatem dynamikę wzrostu. Aż 17,2 mld zł wyniosły obroty 11 firm faktoringowych (zajmujących się skupem faktur od firm) – wynika z danych Polskiego Związku Faktorów (PZF). Oznacza to wzrost o 21 proc. w porównaniu z sześcioma miesiącami ubiegłego roku. Z danych zebranych od siedmiu banków wynika z kolei, że ich obroty skoczyły o 26 proc., do 10,5 mld zł.
– Branża faktoringowa rośnie szybciej niż cała gospodarka. Prognozowany przez nas obrót ponad 40 mld zł w skali roku 2010 jest wciąż realny do osiągnięcia – mówi Mirosław Jakowiecki, przewodniczący Komitetu Wykonawczego PZF. W skali całego rynku, czyli wraz z obrotami banków, może się zbliżyć nawet do 60 mld zł.
Pozycję lidera wśród firm faktoringowych utrzymuje ING Commercial Finance (5,3 mld zł), kolejne miejsce zajmuje Coface Poland Factoring (3,1 mld zł). Jednak w całej branży największe obroty wciąż notuje Raiffeisen Bank (5,7 mld zł).
Wśród wszystkich faktorów najwyższy wzrost miały: Coface (o 66 proc.), Bank Millennium (o 64 proc., do 1,9 mld zł) oraz Bank Handlowy (o 42 proc., do 1,2 mld zł). Z kolei najwyższy spadek miały Bank DnB Nord (o 30 proc., do 226 mln zł) oraz SEB Commercial Finance (o 17 proc., do 1,2 mld zł).