Gigantyczne inwestycje, jakie JSW prowadzi w kopalni Budryk w Ornontowicach są zapisane w strategii spółki. Gdy tylko kopalnia przeszła pod skrzydła JSW (początek 2008 r.), eksperci ze spółki zdecydowali o budowie poziomu 1290 m – najgłębszego w Polsce, wraz z transportem poziomym i pionowym, wentylacją, systemem odmetanowania i klimatyzacją.
Aby maksymalnie wykorzystać najcenniejsze złoża zdecydowano też o całkowitej modernizacji zakładu przeróbczego. 159 mln ton zasobów operatywnych i prawie 240 mln ton zasobów przemysłowych – tyle bardzo dobrego węgla koksowego (baza do produkcji stali) typu 35.1 i 35.2 zalega w złożu kopalni Budryk w pokładach pomiędzy poziomem 1050 m a 1290 m.
Dla kopalni Budryk oddanie do eksploatacji poziomu 1290 m ma istotne znaczenie. Dzięki temu będzie wydobywała wysokiej klasy węgiel koksowy typu 35.1 i 35.2, co znacznie zwiększy jej przychody. Ta inwestycja – której wartość sięga blisko 900 mln zł - przedłuży także żywotność kopalni i pozwoli jej utrzymać wielkość dobowego wydobycia w wysokości 12,8 tys. ton.
– Inwestycje nie zostały przerwane nawet wtedy, gdy spółkę dotknął kryzys – mówi Piotr Chmiel, dyrektor Budryka. – Przed wejściem Budryka do JSW, inwestowano jedynie do poziomu amortyzacji, a to nie były takie kwoty, które zapewniałyby tak szybki rozwój kopalni – dodaje. Na terenie kopalni wybudowano już 30 m wieżę wyciągową nad szybem II.
W zakładzie przeróbczym kończona jest przebudowa węzła odwadniania i wyprowadzania produktów flotacji, powstaje także budynek stacji odwadniania odpadów flotacyjnych w prasach komorowych, które będą montowane jeszcze w sierpniu. Modernizacja zakładu przeróbczego pozwoli zwiększyć produkcję węgla typu 34. Dzisiaj kopalnia ma ograniczone możliwości techniczne i jest w stanie wyprodukować jedynie 20 proc. węgla koksowego skupiając się przede wszystkim na mniej opłacalnym węglu energetycznym, który jest znacznie tańszy. Dzięki tej modernizacji kopalnia już w przyszłym roku będzie produkować 40 proc. węgla koksowego. - Korzyści z przyłączenia kopalni Budryk do JSW czerpią obydwie strony. Spółka zyskała cenne złoże, kopalnia pieniądze na inwestycje. Samodzielna kopalnia nie byłaby w stanie udźwignąć tak poważnych inwestycji – mówi Jarosław Zagórowski, prezes JSW.