To podstawowe wnioski z najnowszego raportu przygotowanego przez ekspertów Instytutu Kościuszki, zaprezentowanego podczas debaty na Fo- rum Ekonomicznym w Krynicy.
Autorzy przedstawili ocenę dwóch sektorów: paliw płynnych i ropy oraz gazu ziemnego, uznając, że monitorowanie stanu bezpieczeństwa energetycznego powinno mieć charakter stały i być przeprowadzane na podstawie kryteriów obiektywnych, wymiernych, porównywalnych w czasie.
Z raportu wynika, że gdyby nastąpił kryzys w sektorze paliwowym, nie byłoby problemu z odpowiednio szybkim dostępem do zapasów interwencyjnych nawet przez 55 dni. W tym czasie ilość i tempo wydawania zapasów ropy pokrywa zapotrzebowanie polskich rafinerii.
Gorzej, jeśli kryzys potrwałby dłużej i Orlenowi oraz Lotosowi za- brakłoby ropy. W wyniku ograniczonych możliwości odbioru ropy i paliw (niedobór solanki) z magazynów kawernowych IKS Solino popyt byłby zaspokojony w 45 proc.
Dlatego autorzy raportu sugerują działania, dzięki którym uda się zagwarantować dostęp do zapasów interwencyjnych przez 90 dni.