Pierwsza z form pomocy to objęcie opieką rodzin tragicznie zmarłych - 20 opiekunów, pracowników kopalni koordynujących pomoc; przez to osoby utrzymywany jest także dalszy kontakt oraz poszkodowanych będących w trakcie leczenia - przez 10 łączników wytypowanych z macierzystych oddziałów.

Druga z form to wsparcie przez psychologów - z bezpośrednio po katastrofie, w okresie pogrzebów oraz później - na sygnał opiekunów, że tego rodzaju pomoc jest potrzebna; w jednym wypadku konsultacje psychologiczne wciąż trwają.

Trzecia forma pomocy to utrzymywanie kontaktu, zapraszanie (jeśli trzeba - dowóz) na spotkania odbywające się w kopalni; co kilka miesięcy odwiedziny dyrektora pracowniczego (delacji kopalni) w mieszkaniach rodzin. Ponadto KHW pomaga w załatwianiu formalności związanych z pogrzebami, zasiłkami, odszkodowaniami; generalnie wszelkimi sprawami urzędowymi, formalnościami, w tym też dotyczącymi leczenia; sprawdzenie przez kopalnię sposobu rehabilitacji, wypłat zasiłków. Spółka zgodnie z informacjami przekazanymi przez Wojciecha Jarosa udziela pomocy finansowej (zapomogi, odprawy), rzeczowej w postaci zakupu lekarstw, sprzętu, środków medycznych, paczek żywnościowych, upominków i zajmuje się finansowaniem poszkodowanym kosztów ubrań uciskowych (ortem), rehabilitacji, porad lekarskich, organizuje pomoc w przydzieleniu mieszkań oraz ich remontach (siedem rodzin - zależnie od stwierdzonych potrzeb).

Dwaj poszkodowani na własną prośbę mogli też zmienić kopalnię na inną. KHW przyjął też do pracy osiem osób z rodzin po zmarłych górnikach, cztery z rodzin osób poszkodowanych; dwie osoby czekają jeszcze na pracę.