Przybywa firm z Ukrainy na warszawskiej giełdzie. Do notowanych już Kernela i Astarty dołączy Agroton wywodzący się z Ługańska. Podobnie jak inne ukraińskie spółki z GPW działa w branży spożywczej.
Władze firmy oczekują, że uda im się zadebiutować na giełdzie w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Jurij Żurawłow, prezes i większościowy akcjonariusz, oczekuje, że do końca września prospekt emisyjny zostanie zatwierdzony przez cypryjski nadzór finansowy. Ze względu na skomplikowane przepisy prawne notowanie akcji spółki prawa ukraińskiego za granicą jest bardzo utrudnione. Dlatego firmy rejestrują holdingi w jednym z krajów Unii.
Zarząd Agrotonu nie zdradza, ile pieniędzy chce pozyskać w ofercie. Jak udało nam się ustalić, jej wartość może znacząco przekroczyć 100 mln zł. Akcje mogliby kupić zarówno inwestorzy instytucjonalni, jak i drobni giełdowi gracze.
[wyimek]430 mln zł na tyle wyceniany jest Agroton na giełdzie we Frankfurcie[/wyimek]
– Fundusze z emisji chcielibyśmy przeznaczyć przede wszystkim na powiększanie areału ziemi, zwiększanie pojemności elewatorów oraz zakup sprzętu do upraw – zapowiada w rozmowie z „Rz” Jurij Żurawłow, dyr. generalny spółki. Kwity depozytowe (substytut akcji) już są notowane na giełdzie we Frankfurcie, jednak ich płynność jest niewielka. Tam jest wyceniana na równowartość 430 mln zł.