Decyzję ministrów transportu musi zatwierdzić parlament Unii.
Ministrowie transportu 27 krajów Unii uzgodnili ostatecznie w Luksemburgu przepisy pozwalające obciążać przez kraje alpejskie firmy spedycyjne i indywidualnych kierowców ciężarówek kosztami za szkody w infrastrukturze, jakości powietrza (spaliny) i stanie zdrowia mieszkańców (hałas).
Po 2 latach negocjowania i 18 miesiącach impasu ministrowie dodali do pakietu ustaw o „eurowinietce” budzących kontrowersje nową propozycję, która dotyczy emisji spalin i hałasu przez ciężarówki, ale nie musi być wprowadzana w całej unijnej sieci 30 tys. km autostrad.
Obecnie kraje europejskie mogą pobierać opłaty 15-25 eurocentów za kilometr za używanie ich infrastruktur. Nowe przepisy, o ile zostaną zatwierdzone przez Parlament Europejski, pozwolą na pobieranie dodatkowych 3-4 centów na pokrycie kosztów leczenia skutków wśród ludzi skażeń spalinami i hałasem.
Ponadto instytucje odpowiedzialne za transport drogowy będą mogły różnicować stawki myta w ciągu doby dla zapobiegania korkom, np. podwyższać stawki w godzinach szczytów i obniżać nocą. Opłaty mające zapobiegać korkom nie będą dotyczyć wielkich metropolii (Londyn, Paryż, Sztokholm), bo nowe przepisy dotyczą głównie autostrad.