Azerska firma od dawna interesuje się grupą Lotos, z którą współpracuje. Ale w ostatnich tygodniach – jak dowiedziała się ”Rz” – kontakty przedstawicieli obu firm stały się szczególnie częste. Dwa dni temu o polskiej ofercie prywatyzacyjnej – w tym i o planie sprzedaży 53 proc. akcji Lotosu – poinformował w Baku władze azerskie wicepremier Waldemar Pawlak. Choć w Ministerstwie Gospodarki usłyszeliśmy, że nie prowadził bezpośrednich rozmów z szefami SOCAR, wiadomo jednak, że otrzymali oni zaproszenie do udziału w prywatyzacji Lotosu.
Koncern azerski byłby – według części ekspertów – dla polskich władz pożądanym inwestorem w gdańskiej firmie. Powodów jest kilka, a najważniejsze to: możliwość zapewnienia Lotosowi dostępu do złóż surowców i neutralność SOCAR wobec Rosjan. SOCAR nie musi się oglądać na opinię rosyjskich firm, także zainteresowanych Lotosem. To raczej Rosjanom zależy na azerskim gazie, a nie odwrotnie. Poza tym nikt nie ma wątpliwości, że dla tak dużego koncernu jak azerski wydatkowanie 600 mln euro na zakup Lotosu nie będzie wielkim wysiłkiem.
Minister skarbu chce sprzedać do 53 proc. akcji gdańskiej firmy paliwowej. Według giełdowej wyceny są warte ok. 2 mld zł, ale resort liczy też na uzyskanie premii za oddanie kontroli nad grupą. I czeka na oferty od inwestorów do lutego 2011 r. Poza tym Lotos już sprzedaje w Azerbejdżanie swoje oleje silnikowe, a azerski koncern ma tylko jedną rafinerię w kraju, nastawioną na produkcję benzyny i tylko niewielkich ilości najbardziej pożądanego oleju napędowego. I – co szczególnie istotne – na korzyść SOCAR przemawia też dobra współpraca z Unią Europejską i dotychczasowe kontakty z Polską. Azerska firma uczestniczy w przygotowaniach projektu nowej drogi transportu ropy kaspijskiej do Europy przez Ukrainę (Odessa – Brody – Płock).
Azerski gaz ma być dostarczany do Europy planowanym gazociągiem Nabucco.
Może się też okazać, że oferta SOCAR będzie, oprócz firm rosyjskich, jedyną. Rosnieft, TNK-BP i GazpromNieft – mniej lub bardziej oficjalnie potwierdziły już, że są zainteresowane udziałem w prywatyzacji Lotosu.