Posłowie po raz kolejny zajmowali się wczoraj projektem ustawy właścicielskiej, która m.in. zmienia zasady doboru kadr w najważniejszych spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Podczas wieczornego posiedzenia Komisji Skarbu przyjęto też zapis usuwający kadencyjność Komitetu Nominacyjnego, który ma rekomendować kandydatów do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Takie zmiany sugerował minister skarbu Aleksander Grad, traktując je jako gest wobec opozycji. W czwartek posłowie będą debatować nad kolejnymi zapisami ustawy (której pełna nazwa brzmi: o zasadach wykonywania niektórych uprawnień Skarbu Państwa). Budzi ona sporo kontrowersji.
Oprócz zniesienia możliwości zasiadania przez związkowców w radach firm z udziałem Skarbu Państwa opór – nie tylko związków zawodowych, ale i niektórych ministerstw – budzi też zapis o przekazaniu nadzoru nad spółkami przeznaczonymi do prywatyzacji (m.in. kopalnie, spółki z grupy PKP) Ministerstwu Skarbu. – Obawiamy się, że przeniesienie górnictwa do resortu ministra Aleksandra Grada to kolejny sygnał, że wkrótce może dojść do próby dzikiej prywatyzacji tego sektora – mówił podczas konsultacji nad projektem Dominik Kolorz, szef górniczej „S". Związkowcy, dotąd ograniczający się tylko do negatywnych opinii, zapowiadają teraz protesty, jeśli ustawa zostanie przyjęta w dotychczasowym kształcie.
1000 w tylu spółkach ma jeszcze udziały (większościowe lub mniejszościowe) Skarb Państwa
Ustawa wprowadza nowe ciało – Komitet Nominacyjny, złożony z niezależnych ekspertów, który miałby wpływ na obsadę rad nadzorczych najważniejszych 20 – 25 spółek. Do tego punktu zastrzeżenia mają nie tylko związki zawodowe, ale także przedstawiciele pracodawców i eksperci, którzy twierdzą, że tworząc grupę spółek, dla których będą obowiązywać nowe zasady, rząd wykracza poza kodeks spółek handlowych. – Ustawa przywraca te spółki normalnemu światu, zrywając ze sztucznym mechanizmem konkursów – uważa Jan Krzysztof Bielecki, szef Rady Gospodarczej przy premierze, która uczestniczyła w tworzeniu ustawy.
Mimo to resort skarbu, nie czekając na uchwalenie ustawy, na przełomie stycznia i lutego zaczął dobór kadr do rad nadzorczych i zarządów największych firm, w których w połowie roku kończą się kadencje władz. – Zmiana zasad nadzoru może mieć zastosowanie tylko do ograniczonej liczby spółek – wyjaśnia minister skarbu Aleksander Grad. Jak twierdzi, przyspieszony nabór wynika z chęci zastosowania zasad ustawy jeszcze zanim projekt wejdzie w życie.